Warchoł o skandalicznym wyroku: Sąd Najwyższy dokonał gwałtu na sumieniu!

Artykuł
Telewizja Republika

Gościem Adriana Stankowskiego w programie Telewizji Republika ,,Wolne głosy - wieczorem'' był wiceminister sprawiedliwości Marcin Warchoł. W programie skomentował skandaliczny wyroku Sądu Najwyższego w sprawie drukarza, który odmówił wydrukowania plakatów fundacji LGBT – – Ten wyrok to bardzo zły sygnał. To jest sygnał konfliktogenny powodujący podziały w społeczeństwie Pokazuje że chrześcijanie są obywatelami drugiej kategorii i pokazywane jest, że wbrew ich wierze i sumieniu są wymuszane pewne działania - powiedział.

Sąd Najwyższy w czwartek oddalił kasację prokuratora generalnego Zbigniewa Ziobry w głośnej sprawie drukarza, który odmówił wydrukowania plakatów fundacji LGBT. Adam J. został uznany winny dokonanego czynu, ale odstąpiono od kary. Drukarz odmówił wydrukowania plakatu dla tzw. mniejszości seksualnych. Dzisiaj Sąd Najwyższy odmówił kasacji.

Sprawę w Telewizji Republika skomentował wiceminister sprawiedliwości Marcin Warchoł. 

– Kluczowym punktem przepisu jest to, że wskazuje się na uzasadniony powód odmowy. Pan sędzia wskazuje co nim jest a co nie jest. Pytanie brzmi: czy pan sędzia jest uprawniony do tego, by decydować o tym, czy postąpi zgodnie z własnym sumieniem czy nie. Wolność religii jest wolnością konstytucyjną, tak samo jak wolność gospodarcza - ocenił gość Telewizji Republika. 

Marcin Warchoł powiedział, że gdyby na przykład prowadził firmę wydawniczą to miałby prawo decydować o tym, jakie treści chce drukować – Ja prowadząc działalność gospodarcza nie muszę sprzedawać treści promujących homoseksualizm. (...) Chrześcijanie nie są obywatelami drugiej kategorii - podkreślił. 

– Sąd Najwyższy nie może narzucać komuś tego, w co ktoś ma wierzyć oraz narzucać jakieś określone zachowania. Sąd Najwyższy dokonał gwałtu na sumieniu i gwałtu na wolności gospodarczej - stwierdził polityk. 

Marcin Warchoł zauważył, ze sąd w uzasadnieniu wskazał, że drukarz jest rzemieślnikiem i powinien wykonać zlecenie – Sąd wskazuje, że to jest to czynność rzemieślnicza. To znaczy, że elity mają prawo sprzeciwu sumienia a rzemieślnicy już nie? Rzemieślnicy nie mają sumienia? - zapytał retorycznie. 

– Ten wyrok to bardzo zły sygnał. To jest sygnał konfliktogenny powodujący podziały w społeczeństwie Pokazuje że chrześcijanie są obywatelami drugiej kategorii i pokazywane jest, że wbrew ich wierze i sumieniu są wymuszane pewne działania - powiedział gość Telewizji Republika. 

Zauważył, że takie samo prawo do sprzeciwu miałaby osoba homoseksualna. Przywołał sytuacje w której, to taka osoba byłaby zmuszona do wydrukowania materiałów uderzajacych w homoseksualizm – Czy taka osoba miałaby prawo do sprzeciwu? Tak… w imię właśnie wolności wyznawanego światopoglądu. Wolnośc sumienia i wyznania są kluczowymi rzeczami zawartymi w konstytucji - ocenił Warchoł. 

 

Źródło: Telewizja Republika

Komentarze
Zobacz także
Nasze programy