Warchoł o kradzieżach wśród sędziów: Niestety, mamy do czynienia z dużym poczuciem bezkarności

Artykuł

– Statystyki dotyczące spraw dyscyplinarnych pokazują, że 41 proc. takich spraw – jeżeli już dojdą do sądów dyscyplinarnych – kończą się umorzeniem, bądź uniewinnieniem, bądź odstąpieniem od wymierzenia kary, więc mniej więcej co drugi sprawca unika kary – mówił na antenie Telewizji Republika podsekretarz stanu w Ministerstwie Sprawiedliwości.

Gościem rozmowy "Prosto w Oczy" był Marcin Warchoł, podsekretarz stanu w Ministerstwie Sprawiedliwości.

Potrzebna jest reforma, aby immunitet sędziów był uchylany szybko

Odnosząc się do plagi kradzieży wśród sędziów, gość Telewizji Republika powiedział, że "jak w każdej grupie zawodowej przestępstwa, nawet te najbardziej pospolite, zdarzają się". – Natomiast tu jest taki problem, że jeśli ja albo pan dopuścilibyśmy się podobnego czynu, to następnego dnia byśmy już nie pracowali, podczas gdy postępowanie tutaj jest tak skonstruowane, że najpierw jest odsunięcie od orzekania, dopiero później w ciągu 30 dni decyzja o zawieszeniu i rozpoczyna się postępowanie dyscyplinarne, gdzie sprawcę złapano na gorącym uczynku – wyjaśnił. Dodał, że "potrzebna jest reforma, aby immunitet sędziów był uchylany szybko". – Pewna elementarna sprawiedliwość jest tutaj konieczna – wskazał gość "Prosto w Oczy".

Tylko jeden sędzia stracił urząd i to znamienne, że ten orzekający ws. Adama Michnika

Marcin Warchoł stwierdził, że "niestety, mamy do czynienia z dużym poczuciem bezkarności". – Statystyki dotyczące spraw dyscyplinarnych pokazują, że 41 proc. takich spraw – jeżeli już dojdą do sądów dyscyplinarnych – kończą się umorzeniem, bądź uniewinnieniem, bądź odstąpieniem od wymierzenia kary, więc mniej więcej co drugi sprawca unika kary – wyjaśnił. – Nie wspomnę już o sprawach dotyczących przeszłości, dotyczących naruszenia godności urzędu, pełnione przed '89 rokiem, niestety, brak było jakichkolwiek rozliczeń, tylko jeden sędzia stracił urząd i to znamienne, że ten orzekający ws. Adama Michnika. Pozostali sędziowie, było to 48 spraw przeprowadzonych po 1998 roku, uniknęli jakiejkolwiek odpowiedzialności. (...) Sąd Najwyższy dał immunitet na bezkarność sędziów orzekających w stanie wojennym w 2007 roku, w 2010 roku immunitet na bezkarność zbrodniarzy komunistycznych, tych przestępstw najbardziej pospolitych – wskazał podsekretarz stanu w Ministerstwie Sprawiedliwości.

Źródło: Telewizja Republika

Komentarze
Zobacz także
Nasze programy