W związku ze zniszczeniem tablicy poświęconej Danucie Siedzikównie „Ince”, które miało miejsce w Gdańsku, policja zatrzymała cztery osoby. Jedna z nich – 21-latek – usłyszał już zarzuty. – Traktujemy to jako czyn chuligański – wyjaśniła policja.
Dewastacja miała miejsce kilka dni temu, tuż obok pomnika "Inki". Wandale zniszczyli tablicę, na której została przedstawiona historia bohaterskiej sanitariuszki Armii Krajowej. Monument stoi przy ulicy Gościnnej.
– W ujęciu sprawców pomogły nam nagrania monitoringu – wyjaśniła portalowi Onet.pl Aleksandra Siewiert, rzecznik Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku.
W związku ze zniszczeniem zatrzymano cztery osoby, w wieku 19-21 lat. Pierwszego z mężczyzn policja zatrzymała w niedzielę. – Trzech kolejnych uczestników zdarzenia wiedząc, że są poszukiwani przez policję, w poniedziałek sami stawili się w komisariacie – powiedziała Onetowi Aleksandra Siewiert.
21-latek usłyszał zarzut znieważenia pomnika. Tłumaczył się, że był pod wpływem alkoholu i nie wiedział czyją tablicę niszczy. – Prokurator zastosował wobec mężczyzny dozór policji, poręczenie majątkowe. 21-latek musi dwa razy dziennie stawiać się na komisariacie – wskazała rzecznik prasowa policji.
Pozostali zatrzymani nie brali udziału w niszczeniu tablicy, ale nie zrobili nic, by powstrzymać wandala. Wszyscy otrzymali mandaty za uszkodzenie płyty chodnikowej i rzucenie o chodnik szklaną butelką.
Źródło: onet.pl, telewizjarepublika.pl