Wałęsa: Tłumaczę w Brukseli, że po kolejnych wyborach w Polsce przyjdzie racjonalna ekipa

Artykuł
Jarosław Wałęsa, europoseł PO
FLICKR/ PLATFORMA OBYWATELSKA RP/ CC BY-SA 2.0

– Należy narysować drogę do depisyzacji kraju – przekonuje w rozmowie z trójmiejską "Gazetą Wyborczą" Jarosław Wałęsa. Polityk, który niedawno zawiesił swoje członkostwo w PO, przyznaje, że jeśli będzie taka potrzeba, to weźmie udział w wyścigu o fotel prezydenta Gdańska.

Europoseł przekonuje, że rządy PiS są w Brukseli odbierane fatalnie. – Ministrowie polskiego rządu odcinają się od głównych dyskusji w Radzie UE, nie biorą udziału w debatach albo nie zabierają w nich głosu. Nasza pozycja została zmarginalizowana – twierdzi Jarosław Wałęsa, dodając, że Polska staje się problemem Europy.

– Najbardziej boli mnie utrata reputacji, którą budowaliśmy latami, a dzięki PiS-owi ona legła w gruzach w bardzo krótkim czasie. Odbudowanie pozycji w Europie zajmie wiele lat – uważa polityk PO. Jak zaznacza, Beata Szydło i jej ministrowie zajmują się "demolowaniem demokracji, co widać po działaniach wobec Trybunału Konstytucyjnego". – Tłumaczę w Brukseli, że to cecha obecnego rządu, a nie naszego kraju. I że po kolejnych wyborach przyjdzie nowa, racjonalna ekipa – przekonuje Wałęsa.

Jednocześnie, rozmówca "Gazety Wyborczej" chwali KOD, oświadczając, że stowarzyszenie Mateusza Kijowskiego zrzesza ludzi z różnych stron sceny politycznej. – Łączy ich szacunek do demokracji i gotowość, by jej bronić. Dla mnie KOD jest trochę jak nowa "Solidarność", która też miała w swoich szeregach ludzi o rozmaitych poglądach, a spoiwem była walka o wolną Polskę – podkreśla europoseł PO.


CZYTAJ RÓWNIEŻ:

Wałęsa zawiesza się w prawach członka PO. "Nie było żadnego sygnału ze strony Jarka, że ma taki plan"

Źródło: wyborcza.pl

Komentarze
Zobacz także
Nasze programy