W filmie mowy o tym nie ma... Księża z dokumentu Sekielskiego to zarejestrowani tajni współpracownicy SB

Artykuł
zrzut ekranu: facebook.com/tsekielski

– Przeglądałem archiwa Instytutu Pamięci Narodowej. Zarówno ksiądz Jan A., który wykorzystywał jedną z bohaterek naszego filmu, ks. Cybula oraz ks. M., kustosz z Lichenia byli zarejestrowani jako tajni współpracownicy Służby Bezpieczeństwa – powiedział Onetowi Tomasz Sekielski, autor filmu o przypadkach pedofilii w Kościele w Polsce.

 

Na kanale serwosu Youtube, należącym do Sekielskiego, w sobotę pojawił się film pt. „Tylko nie mów nikomu”.

W dokumencie zostały przedstawione przypadki wykorzystywania seksualnego małoletnich przez osoby duchowne.

Autor filmu został zapytany przez Onet.pl czy skłonności pedofilskie księży były wykorzystywane w przeszłości przez ówczesną władzę.

Sekielski przyznał, że bohaterowie jego filmu byli w przeszłości  zarejestrowani jako tajni współpracownicy Służby Bezpieczeństwa. O tym fakcie w "Tylko nie mów nikomu" jednak nie wspomina.

– Zarówno ksiądz Jan A., który wykorzystywał jedną z bohaterek naszego filmu, jak ks. Cybula oraz ks. M., kustosz z Lichenia, byli zarejestrowani jako tajni współpracownicy SB – podał dziennikarz.

 

Źródło: niezależna.pl, onet

Komentarze
Zobacz także
Nasze programy