Vega znowu jątrzy. "PiS drogę do władzy zbudowało na podziale, nienawiści"

Artykuł
Zrzut ekranu z serwisu youtube.com/canalplus

Wydaje mi się, że PiS jako jedyny tak świadomie drogę do władzy zbudował na podziale, a nawet nienawiści. Na początku posłużyli się tragedią smoleńską. Zadziałało i nie odpuszczają do dziś – przekonuje reżyser nowego filmu "Polityka" na łamach tygodnika o tym samym tytule.

Patryk Vega przyznał, że hipokryzja polityków go "poraziła". – Nie liczyłem, że są zbyt prawdomówni, ale skala hipokryzji mnie poraziła. Normalny człowiek nie jest w stanie kłamać cały czas w pracy, a wieczorem resetować się przy rodzinie. To socjopaci. Przykro, że tacy jak oni decydują o losach Polski.

Reżyser przytoczył również "niepokojące" wydarzenia z życia. – Usłyszałem, że mogę zostać pomówiony o związki ze zorganizowaną przestępczością i trafić do aresztu. (…) Jestem uczciwym człowiekiem, płacę podatki, nie robię przekrętów. Robię filmy, które cieszą się popularnością widzów. Żyję jednak w kraju, w którym jak ktoś chce ci wymyślić chorobę, skomplikować życie, zrobi to bardzo łatwo.

– Wydaje mi się, że PiS jako jedyny tak świadomie drogę do władzy zbudował na podziale, a nawet nienawiści. Na początku posłużyli się tragedią smoleńską. Zadziałało i nie odpuszczają do dziś. (…) Propaganda zagnieżdża się w głowach. Ludzie zaczynają w nią wierzyć. Pachnie ustrojem totalitarnym – mówił.

Zobacz także: Kaczyński skomentował film Vegi! "Mamy do czynienia z przygotowaniem do wielkiego hejtu"

Źródło: Polityka/wpolityce.pl

Komentarze
Zobacz także
Nasze programy