"Rację naszemu stanowisku przyznają nam kolejne europejskie kraje, a nawet ostatnio głośno mówią o tym politycy Niemieccy" - mówił w programie "W Punkt" poseł PiS, Piotr Uściński.
Europejscy politycy wreszcie zrozumieli,że Polska przyjmuje imigrantów i jest to akceptowane. Uchodźcy z Ukrainy czy Azji to też jest udział Polski w pomaganiu ludziom w potrzebie" - komentował poseł Uściński.
Temat zmiany polityki wewnętrznej w Niemczech był jednym z tematów, które zdominowały rozmowę. Na początku jednak politycy Kukiz'15 i Prawa i Sprawiedliwości dyskutowali na temat dzisiejszej wizyty premiera Mateusza Morawieckiego w Niemczech i rozmów na temat NordStream 2.
"Ta inwestycja uderza w nasz kraj. Budowa NordStream 2 uderza w naszą pozycję, ale bez ingerencji zewnętrznej obawiam się, że niewiele będziemy mogli zdziałać" - mówił poseł Kukiz'15 Jakub Kulesza.
Podobnie w sprawie wypowiadał się przedstawiciel Prawa i Sprawiedliwości, który jednak zauważył, że ważnym elementem rozmów może być zaangażowanie w nich strony amerykańskiej, a nawet samego prezydenta Donalda Trumpa.
"Przełomu dzisiejsze spotkanie nie przyniosło i nie mogło przynieść. Twarde negocjacje stale się odbywają i miejsmy nadzieję, że też prezydent Donald Trump użyje twardych negocjacji w tej sprawie" - wspominał Piotr Uściński.
Zupełnie innego zdania był przedstawiciel Kukiz'15, który to w sprawie NordStream 2 widział przedstawicieli USA zupełnie po drugiej stronie barykady.
"Niebyłbym pewny czy USA zależy na zablokowaniu NordStream 2. To zmniejsza nasze bezpieczeństwo w tej sprawie i wprowadza jeden system czyli gaz amerykański. Przedstawiciele USA głośno o tym nie mówia, ale im może zależećna tym, żeby uzależnić Polskę od gazu właśnie amerykańskiego" - skomentował Kulesza.
Źródło: Telewizja Republika