Ukrainiec wjechał TIR-em w dom w Dorohuczy. Zatrzymał się metr od śpiących dzieci

Artykuł
policja

O wielkim szczęściu w nieszczęściu mogą mówić mieszkańcy domu w Dorohuczy w powiecie świdnickim. W nocy rozpędzony tir wbił się w ścianę budynku, zatrzymując się metr od śpiących dzieci.

Do zdarzenia doszło o godzinie 1.30 w Dorohuczy na drodze krajowej nr 12. Kierujący tirem 47-letni obywatel Ukrainy zjechał z drogi staranował ogrodzenie i wjechał w dom.

 

W wyniku zdarzenia jedno z dzieci doznało niewielkich otarć naskórka. Kierowca tira z obrażeniami ciała trafił do szpitala. Policjanci badają okoliczności zdarzenia. Ze wstępnych ustaleń wynika, że kierujący zasnął za kierownicą.

 

Rodzina z Dorohuczy prawdopodobnie straciła przez wypadek dach nad głową.

Rozpędzony tir przebił  ścianę i zatrzymał się w pokoju w którym spała trójka dzieci.  Na szczęście żadne z nich nie odniosło obrażeń ciała. Dzieci w wieku 1, 4 i 11 lat trafiły do dalszej rodziny. Ich rodzicom  również nic się nie stało. Kierujący tirem był trzeźwy.

Ze wstępnych ustaleń policjantów wynika, że 47-latek zasnął za kierownicą. Mężczyzna trafił do szpitala jak się jednak okazało nie posiada on poważnych obrażeń ciała. Z uzyskanych informacji wynika, że dom nie nadaje się do zamieszkania.

 

68120848_670

68120846

Źródło: policja

Komentarze
Zobacz także
Nasze programy