Ukraina chce wrócić do rozmów gazowych z Rosją

Artykuł

Ukraiński minister energetyki Jurij Prodan zaproponował komisarzowi UE ds. energii Guentherowi Oettingerowi wznowienie negocjacji gazowych między Ukrainą a Rosją – poinformował resort Prodana.

Propozycja ta padła podczas rozmowy telefonicznej ukraińskiego ministra z Oettingerem.

Wcześniej premier Ukrainy Arsenij Jaceniuk oświadczył, że Rosja zerwała negocjacje na temat cen gazu dla jego kraju i zadłużenia Ukrainy wobec Rosji i polecił organom państwowym i przedsiębiorstwom przygotowanie się na odłączenie w poniedziałek dostaw tego paliwa z Rosji.

Prodan powiedział w rozmowie z Oettingerem, że rozmowy mogłyby być wznowione już w weekend. „Oettinger poparł tę propozycję” – podało ministerstwo energetyki Ukrainy.

Unijny komisarz zaznaczył jednak, że następne spotkanie trójstronne między Ukrainą, Rosją i UE powinno odbyć się na podstawie wyników rozmów między ukraińskim Naftohazem i rosyjskim Gazpromem. Z komunikatu wynika, że Oettinger oświadczył także, iż szefowie Naftohazu i Gazpromu mogliby spotkać się w sobotę przed południem w Kijowie.

Jaceniuk oświadczył w piątek wczesnym wieczorem, że w wyniku braku porozumienia z Rosją Ukraina zwróci się z pozwem przeciwko Gazpromowi do Sztokholmskiego Sądu Arbitrażowego. Szef rządu polecił także, by o zaistniałej sytuacji poinformowane zostały rządy Unii Europejskiej i Stanów Zjednoczonych.

Premier mówił o „umyślnym zerwaniu” przez Federację Rosyjską negocjacji na temat warunków dostaw rosyjskiego gazu na Ukrainę, a także odrzuceniu przez Rosję „konstruktywnych propozycji” w tej sprawie ze strony Ukrainy.

– W związku z tym, że Rosja świadomie i jednostronnie odmówiła uregulowania tego konfliktu, mamy do czynienia z zagrożeniem bezpieczeństwa energetycznego Ukrainy i Unii Europejskiej – powiedział Jaceniuk.

Wcześniej w piątek szef Naftohazu Andrij Kobołew oświadczył, że Ukraina może zapłacić Rosji 1,9 mld dolarów za dostarczony gaz, ale pod warunkiem ustalenia tymczasowej ceny tego surowca w wysokości 326 USD za 1000 metrów sześciennych.

Wcześniej tego samego dnia rosyjskie ministerstwo energetyki podało, że nie zamierza kontynuować rozmów na temat sporu gazowego z Ukrainą przed wyznaczonym na 16 czerwca terminem spłaty części ukraińskiego zadłużenia za dostawy paliwa.

1 kwietnia Gazprom ogłosił, że od drugiego kwartału 2014 roku cena gazu dla Ukrainy została podwyższona z 268,5 do 385,5 USD za 1000 metrów sześciennych ze względu na dług Kijowa za surowiec odebrany w 2013 roku. Dwa dni później cena wzrosła do 485,5 USD za 1000 metrów sześciennych w związku z cofnięciem zniżki przewidzianej porozumieniem o stacjonowaniu Floty Czarnomorskiej FR na Krymie, które Moskwa wypowiedziała po aneksji półwyspu.

Zaległości Ukrainy za rosyjski surowiec szacowane są na 4,46 mld dolarów. Na skutek mediacji KE Naftohaz zapłacił Gazpromowi 786,4 mln dolarów za dostawy w lutym i marcu tego roku. Gazprom upomina się jeszcze o zapłatę za dostawy z listopada i grudnia 2013 roku (ok. 1,45 mld USD), a także za dostawy z kwietnia i maja bieżącego roku.

Źródło: pap

Komentarze
Zobacz także
Nasze programy