– Nie wiem czy przyjadę do Warszawy na przesłuchanie 5 lipca – powiedział Polskiej Agencji Prasowej Donald Tusk, o czym PAP poinformował na Twitterze.
Przypomnijmy, że prokuratorzy z zespołu zajmującego się wyjaśnianiem katastrofy smoleńskiej wezwali na przesłuchanie szefa Rady Europejskiej Donalda Tuska. Były premier ma zeznawać w charakterze świadka. Chodzi o wątek śledztwa dotyczący "zdrady dyplomatycznej". Przesłuchanie ma odbyć się w lipcu.
– Nie wiem czy przyjadę do Warszawy na przesłuchanie 5 lipca – powiedział PAP przewodniczący Rady Europejskiej. – Nie wszystko to, co jest normalnie dla pana ministra Ziobry, jest normalne dla mnie czy także dla wielu innych ludzi w Polsce. Ale nie o normalność tu będziemy się spierać. Nie wiem, w jakiej sprawie i w jakim celu jestem wzywany – dodał. Tusk podkreślił, że "nie będzie się zasłaniał immunitetem tak długo, jak nie będzie to przeszkadzało w jego pracy".
Przypomnijmy, że 19 kwietnia były premier Donald Tusk był przesłuchiwany w charakterze świadka przez Prokuraturę Okręgową w Warszawie w związku ze śledztwem dotyczących umowy między Służbą Kontrwywiadu Wojskowego a rosyjskim FSB.
. @donaldtusk: nie wiem, czy przyjadę do Warszawy na przesłuchanie 5 lipca. Chodzi m.in. śledztwo ws. sprawie sekcji zwłok ofiar #Smoleńsk pic.twitter.com/5ZVBACUjdX
— PAP (@PAPinformacje) 17 maja 2017
Źródło: twitter.com/PAPinformacje, tvn24.pl, telewizjarepublika.pl