Trwają starcia z terrorystami w Słowiańsku

Artykuł
twitter/@ChristopherJM

Do nowych starć między siłami ukraińskimi a rosyjskimi separatystami doszło w okupowanym przez nich Słowiańsku na wschodzie Ukrainy. Według ukraińskiego MSW nie ma ofiar.

Separatyści ostrzelali wieżę telewizyjną z granatników – poinformował na swoim profilu na Facebooku minister spraw wewnętrznych Ukrainy Arsen Awakow. Zarzucił terrorystom, że ukrywają się w mieszkaniach cywilów.

Rosyjska agencja RIA-Nowosti podała, że ukraińskie oddziały rządowe zaatakowały punkty kontrolne separatystów przy wjeździe do położonego w obwodzie donieckim miasta, a w okolicy zakłócona jest działalność telefonii komórkowej.

125-tysięczny Słowiańsk jest opanowany przez przeciwników władz w Kijowie i otoczony przez ukraińskie wojsko w ramach prowadzonej od 2 maja operacji antyterrorystycznej, która ma na celu odbicie okupowanego miasta z rąk separatystów.

Agencja AFP relacjonuje, że w poniedziałek rano w mieście słychać było liczne eksplozje. Starcia wybuchły też na nowo we wsi Andrijiwka, „na linii frontu”, u południowych granic Słowiańska – przekazała agencji rzeczniczka separatystów Stella Choroczewa.

Radio Echo Moskwy podało, że w obwodzie donieckim, gdzie separatyści proklamowali powstanie separatystycznej „Donieckiej Republiki Ludowej”, uprowadzony został Paweł Kanigin, dziennikarz krytycznej wobec Kremla Nowej Gaziety. W nocy z niedzieli na poniedziałek Kanigin zdołał rozesłać do kolegów SMS z prośbą o pomoc, ale później jego telefon przestał odpowiadać.

W niedzielę w obwodzie donieckim i ługańskim na wschodzie Ukrainy odbyły się tzw. referenda niepodległościowe. Według tamtejszych komisji wyborczych za secesją od Ukrainy opowiedziało się w tym regionach odpowiednio 89,07 proc. i 95,98 proc. głosujących.

Władze Ukrainy, UE i USA uznały referenda za nielegalne.

Źródło: pap

Komentarze
Zobacz także
Nasze programy