Trump w obliczu zagrożenia dla swojego kraju chce zostać z rodakami. A polska opozycja… żałosne!

Artykuł

Prezydent Donald Trump odwołał przjazd na obchody 80. rocznicy wybuchu II wojny światowej, gdyż mieszkańcom jego kraju zagraża huragan. Wizyta została przełożona na "najbliższe miesiące" a Polskę odwiedzi wiceprezydent Mike Pence. Sytuacji nie rozumie opozycja i sytuację losową oraz odpowiedzalne zachowanie Trumpa, totalni chcą przedstawić jako... porażkę PiS.

Wczoraj wieczorem, Polskę obiegła informacja o tym, że prezydent Donald Trumpa na obchody 80. rocznicy wybuchu II wojny światowej nie przyjedzie.

Prezydent USA, w obliczu zagrożenia huraganem, chce zostać w kraju z rodakami.

Do Polski przyjedzie wiceprezydent USA a - jak przekazał szef gabinetu prezydenta Andrzeja Dudy Krzysztof Szczerski, Donald Trump będzie chciał zrealizować wizytę w Polsce "w najbliższych miesiącach".

 

Sytuacji wydać nie rozumieją niektóre osoby nieprzyjazne obozowi rządzącemu. Próbują wmówić opinii publicznej, że odpowiedzialne zachowanie prezydenta Trumpa, czytać należałoby jako... porażkę PiS.

Jaki wpływ ma PiS na huragany w USA, tego nie wiemy...

 

 

 

Czytaj także:

Mają dość. Królowa angielska zawiesi parlament!

Źródło: Telewizja Republika, twitter

Komentarze
Zobacz także
Nasze programy