Tragedia w Alpach. Nie żyje 40-letnia Polka

Artykuł
zdjęcie ilustracyjne
pixabay.com

"Około 40-letnia Polka zginęła w czasie wspinaczki na najwyższy alpejski szczyt Mont Blanc. Poinformowała o tym francuska żandarmeria wysokogórska" – podaje RMF FM.

Według doniesień francuskiej żandarmerii, grupa 12 Polaków znajdowała się na wysokości ok. 2700 metrów.

40-latka miała się poślizgnąć, w wyniku czego spadła 200 metrów. Odniosła poważne obrażenia.

Żandarmeria podała również, że grupa miała nie mieć raków, które są podstawowym wyposażeniem podczas górskich wycieczek w góry wysokie.

Na miejsce wysłano śmigłowiec, ale kobiety nie udało się uratować.

 

Jak podkreślają służby ratunkowe, po wyjątkowo śnieżnej zimie, nawet w sezonie letnim na lodowcu utrzymują się duże płaty zlodowaciałego śniegu. 

Mający 3167 metrów wysokości lodowiec Tete rousse jest zwyczajowo wybieranym przez alpinistów etapem w drodze na najwyższy europejski szczyt.

Źródło: rmf24.pl

Komentarze
Zobacz także
Nasze programy