Szef sztabu wyborczego PiS: Mamy takie poczucie, jakby był PiS kontra reszta świata

Artykuł
Telewizja Republika

Gościem red. Ryszarda Gromadzkiego w programie „W punkt” w telewizji Republika, był europoseł Tomasz Poręba, szef sztabu wyborczego PiS w wyborach samorządowych. - Staramy się wystawiać naszych przedstawicieli również na poziomie lokalnym. To dla nas też istotne z punktu widzenia partii, by mieć jak najwięcej, wójtów, burmistrzów, prezydentów. Łatwiej jest realizować program, docierać do miast czy miasteczek mając swojego przedstawiciela – stwierdził Poręba.

 

Tomasz Poręba odniósł się do słów red. Ryszarda Gromadzkiego, że PiS czeka teraz herkulesowe zadanie.

- Zadanie jak zadnie. Trzeba zrobić wszystko by wygrać, mamy takie poczucie, jakby był PiS kontra reszta świata. Skuteczność, dotrzymanie słowa, to wszystko jest robione. Dotrzymujemy słowa na poziomie rządowym, chcemy też realizować nasze zapowiedzi samorządowo – stwierdził.

- Staramy się wystawiać naszych przedstawicieli również na poziomie lokalnym. To dla nas też istotne z punktu widzenia partii, by mieć jak najwięcej, wójtów, burmistrzów, prezydentów. Łatwiej jest realizować program, docierać do miast czy miasteczek mając swojego przedstawiciela – powiedział szef sztabu PiS.

Redaktor Gromadzki zastanawiał się, czy można wskazać czy ważniejsza dla PiS jest wygrana w dużych miastach, czy raczej to, by „dobić” wsie. Europoseł stwierdził, że ważne są obie wygrane, które jednak należy połączyć także z wyborami do europarlamentu oraz tymi do sejmu.

- W tych wyborach musimy prowadzić kampanię centralną . Musimy z polską wsią działać mocno w wymiarze samorządowym. Co dla mnie i dla PiS istotne, jest program dla polskiej wsi, który ma zabezpieczenie finansowe. Chcemy utworzyć holding spożywczy. Są środki dla rolników poszkodowanych suszą. Są też środki na dopłaty do paliwa rolniczego. PiS ma ambicję i wolę by to robić. Wszystko to, się spina w słowo WIARYGODNOŚĆ, wychodzimy na polską wieś z poczuciem, że jesteśmy godni zaufania, że wszystko co mówimy, robimy – oznajmił.

- Politycy PO komentując zapowiedzi naszych programów mówili o rozdawnictwie, że nie będzie na to pieniędzy. Mamy do czynienia z tym, że obecnie opozycja jest bezradna wobec sukcesu PIS. My uznaliśmy, że Polacy zasługują na władzę która będzie dbała. Ja będę pytał jaki PO ma program. O wyprawkę, o 500 plus o wiek emerytalny. Jaki jest program dla wsi, dla gospodarki, dla młodych ludzi. Jeżeli PiS wygra te wybory to będą kontynuowane programy. Jak nam się nie uda, to jestem przekonany, że PO te programy cofnie. Decyzja 21 października sprowadza się do prostej decyzji, czy głosuję na tych co myślą o Polakach i dotrzymują słowa, czy na PO, które pewnie programy istotne cofnie. Do tego się to sprowadza – stwierdził.

Szef sztabu zapowiedział, że w kampanii czynny udział weźmie prezes Kaczyński oraz premier Morawiecki. Stwierdził, że najważniejszym celem jest wygranie w jak największej liczbie regionów.

Źródło: Telewizja Republika

Komentarze
Zobacz także
Nasze programy