Szef MSWiA: Musi istnieć jednostka, która zajmuje się ochroną najważniejszych osób w państwie

Artykuł
Mariusz Błaszczak, szef MSWiA
FLICKR/ KPRM/ DOMENA PUBLICZNA

Minister spraw wewnętrznych Mariusz Błaszczak, komentując doniesienia prasowe na temat wypadku prezydenta Andrzeja Dudy powiedział, że zmiany w Biurze Ochrony Rządu "trzeba wprowadzać w sposób rozważny".

Szef MSWiA mówił w radiowej Jedynce o ustaleniach dziennikarzy "Rzeczpospolitej". Podkreślił, że po publikacji dziennika został powołany zespół, który ma zbadać okoliczności sprawy. Jak zaznaczył, zespół przedstawi wyniki swoich prac w ciągu najbliższych dwóch tygodni.

Błaszczak przypomniał, że pierwszy zespół - powołany w BOR - przedstawił już raport ze swoich działań. Szef Biura przekazał sprawę do prokuratury, zostały też wyciągnięte konsekwencje dyscyplinarne wobec funkcjonariuszy, którzy byli odpowiedzialni za transport. Zdaniem ministra w BOR konieczna jest dogłębna zmiana.

– Nie ulega wątpliwości, że musi istnieć jednostka, która zajmuje się ochroną najważniejszych osób w państwie – podkreślił szef MSWiA. – Przed nami ważne wydarzenia - szczyt NATO i Światowe Dni Młodzieży. (…) W związku z tym zmiany w BOR trzeba przeprowadzać w sposób rozważny – dodał Błaszczak. 

Na początku marca podczas jazdy autostradą A4 w limuzynie prezydenta pękła tylna opona. Dzięki wysokim umiejętnościom kierowca zdołał uniknąć zderzenia i bezpiecznie zjechać na pobocze. Nikomu nic się nie stało. – Jak państwo widzą, jestem cały i zdrowy – mówił po wypadku dziennikarzom na stoku narciarskim w Wiśle Andrzej Duda. – Sprawa będzie badana przez ekspertów. Mam nadzieję, że zostanie zbadana porządnie i wnikliwie, bo taka rzecz nie powinna się zdarzyć – dodał. 


CZYTAJ TAKŻE:

Opinia biegłych ws. wypadku prezydenta Dudy do 25 marca

Źródło: Polskie Radio, Rzeczpospolita, Telewizja Republika

Komentarze
Zobacz także
Nasze programy