Święcicki o "bratniej pomocy" Brukseli: Platforma nie występowała z niczym takim

Artykuł
Telewizja Republika

– Nie mówię, że nie było tego indywidualnie, różne pomysły padały, ale żeby występować do Brukseli ws. "bratniej pomocy"? Czegoś takiego w ogóle nie było. Coś się komuś wydało, w każdym razie nie ma takiego dokumentu, że Platforma z czymś takim występowała – mówił na antenie Telewizji Republika poseł Platformy Obywatelskieh

Gościem Aleksandra Wierzejskiego w rozmowie "Prosto w Oczy" był Marcin Święcicki, poseł Platformy Obywatelskiej.

Czegoś takiego w ogóle nie było

Wczoraj Wojciech Wybranowski, publicysta "DoRzeczy" opublikował artykuł, z którego wynika, że 16 grudnia, gdy zaczynała się „okupacja Sejmu”, posłowie PO i Nowoczesnej mieli już przygotowany wspólny apel opozycji, w którym wzywano instytucje brukselskie do pilnej interwencji, w związku z sytuacją w Polsce.

– Zaprzeczam, że coś takiego było, ponieważ cały czas tam byłem. Co chwilę odbywały się posiedzenia klubu PO, w ogóle nie słyszałem o takim pomyśle, nie widziałem, nie dyskutowałem, to jest jakiś fakt wymyślony. Nie mówię, że nie było tego indywidualnie, różne pomysły padały, ale żeby występować do Brukseli ws. "bratniej pomocy"? Czegoś takiego w ogóle nie było. Coś się komuś wydało, w każdym razie nie ma takiego dokumentu, że Platforma z czymś takim występowała. Platforma nie występowała z niczym takim – powiedział Marcin Święcicki.

Media zostały przywrócone do Sejmu

Zdaniem posła PO, w wyniku protestu, Platforma Obywatelska osiągnęła "co najmniej jeden sukces". – Media zostały przywrócone do Sejmu, ponieważ aż do momentu rozpoczęcia naszego protestu nie chciano reagować na żadne głosy mediów. Wszystkie media były przeciwne temu, co przygotował dla nich marszałek Kuchciński – mówił gość Telewizji Republika. 

Źródło: Telewizja Republika

Komentarze
Zobacz także
Nasze programy