Śmiercionośne tsunami nawiedziło Indonezję. Setki ofiar i rannych. [UWAGA - WSTRZĄSAJĄCE NAGRANIA]

Artykuł
twitter.com

168 osób poniosło śmierć, a 30 zaginęło w wyniku fal tsunami, które w sobotę uderzyły w wybrzeża wokół cieśniny Sund między wyspami Jawa i Sumatra w Indonezji - poinformowała w niedzielę indonezyjska agencja ds. klęsk żywiołowych. Rannych zostało 745 osób.

Bilans ofiar stale rośnie.

Rzecznik indonezyjskiej agencji ds. zwalczania skutków katastrof Sutopo Purwo Nugroho powiedział w niedzielę, że fale poważnie uszkodziły 558 domów, 350 łodzi oraz około 60 restauracji i barów. Najbardziej ucierpiał rejon Pandeglang. "Cały czas zbieramy dane, ale liczba ofiar śmiertelnych oraz skala zniszczeń może wzrosnąć" - dodał rzecznik. Wezwał ludność, aby trzymała się z dala od wybrzeża.

Świadkowie wydarzeń twierdzą, że nic nie zapowiadało katastrofy. Tsunami nie poprzedził wstrząs sejsmiczny, ani nagłe cofnięcie się wód przybrzeżnych. Fale miały wysokość ponad dwóch metrów.

Według indonezyjskich władz i mediów przyczyną tsunami były najpewniej wstrząsy i osunięcia dna morskiego po piątkowej erupcji wulkanu Krakatau. Słup popiołu wzniósł się wówczas na wysokość 400 metrów. Władze ostrzegły, że nikt nie powinien zbliżać się do wulkanu na odległość mniejszą niż dwa kilometry.

 

Indonezyjskie media opisują, że tsunami uderzyło między innymi w grupę około 250 pracowników jednej z firm, którzy przy brzegu morza uczestniczyli w świątecznym koncercie zorganizowanym z okazji zbliżającego się końca roku. Zginęła część członków zespołu muzycznego.

 

 

Źródło: IAR, twitter.com

Komentarze
Zobacz także
Nasze programy