Śmierć w czekoladzie. Tragedia w rosyjskiej fabryce słodyczy

Artykuł
Zdjęcie ilustracyjne
flickr.com/Sean MacEntee

Tragiczny wypadek w rosyjskiej fabryce słodyczy. 24-letnia Swietłana Roslina wpadła do kotła z roztopioną czekoladą i nie udało się jej uratować. Młoda Rosjanka osierociła dwójkę dzieci.

Do zdarzenia doszło w fabryce słodyczy w miejscowości Siergiejew-Posad w okolicach Moskwy. Do kotła z gorącą, roztopioną czekoladą wpadła 24-letnia pracownica zakładu, Swietłana Roslina. Niestety, młodej Rosjanki nie udało się uratować.

W jaki sposób kobieta wpadła do kotła? W chwili obecnej mówi się o dwóch wersjach tego zdarzenia. Według pierwszej, Roslina wpadła do kotła, gdy próbowała z niego wyciągnąć upuszczony telefon. Według drugiej – straciła równowagę przy dokładaniu składników do słodkiej masy.

Wstępnie wykluczono samobójstwo lub udział osób trzecich. Swietłana pozostawiła męża i osierociła dwoje małych dzieci.

Źródło: dailymail.co.uk

Komentarze
Zobacz także
Nasze programy