Śledczy biorą się za Kijowskiego! Tym razem mu się nie upiecze...

EmaPob 14-04-2017, 07:25
Artykuł
Telewizja Republika

Prokuratura w Pruszkowskie bada sprawę uporczywego uchylania się od płacenia alimentów na troje dzieci przez Mateusza Kijowskiego. Lider KOD może nawet trafić z tego powodu do więzienia. To dzięki nowym przepisom dla tzw. alimenciarzy, przygotowanym przez resort sprawiedliwości.

– Kijowski ma dług ok. 80 tysięcy wobec byłej żony, a ponad 120 tys. to zaległość wobec funduszu alimentacyjnego - mówi Super Expressowi osoba znająca kulisy sprawy. 

Lider KOD ma zasądzone 2,1 tys. alimentów, jednak jak ustalił Super Express, od kilkudziesięciu miesięcy płacił zaledwie połowę tej kwoty.

– Płacę, ile mogę - tłumaczył się Kijowski.

Prokuratura postanowiła jednak bliżej przyjrzeć się sprawie.  Jak informuje portal Wirtualna Polska, doniesienie na Kijowskiego złożyła pruszkowska komornik Dorota Kozanecka i wówczas wszczęte zostało śledztwo.

Śledczy mają sprawdzić, czy zachowanie Kijowskiego nie podchodzi pod paragraf dotyczący uporczywego uchylania się od alimentów, za grozi nawet do 2 lat pozbawienia wolności. Lider KOD nie usłyszał jeszcze zarzutów.

Na pewno nie sprzyja mu też nowe prawo dotyczące alimenciarzy, przygotowane przez ministerstwo sprawiedliwości, które w najbliższym czasie ma wejść w życie. Wówczas karane będzie nie tylko uporczywe uchylanie się od alimentów, ale także zaległości alimenciarza na kwotę co najmniej trzech świadczeń. Grozić ma za to odsiadka lub dozór elektroniczny. 

"Kiedy >>lex kijowski<< zostanie wdrożone wobec mnie, na pewno będę szeroko informował o działaniach władz publicznych" - pisał ostatnio na swoim blogu Mateusz Kijowski.

Źródło: se.pl

Komentarze
Zobacz także
Nasze programy