Gościem red. Aleksandra Wierzejskiego w programie „Dziennikarski poker” na antenie Telewizji Republika był Adam Borowski, szef warszawskich struktur klubów Gazety Polskiej, działacz opozycji w czasach PRL.
W sobotę w poznańskim klubie Punto odbywały się wybory Mister Gay 2019. Podczas nich doszło do skandalicznego zdarzenia. Jeden z jej uczestników, nazywający siebie "Drag Queen Mariolkaa Rebell", symulował zabójstwo abpa Marka Jędraszewskiego, metropolity krakowskiego.
– Dziwne rzeczy się dzieją w Polsce. Ta nienawiść nakręcana do PiS-u doprowadziła już do wielu aktów agresji, mam wrażenie, że teraz o tym zapomniano – mówił Borowski.
– Ta nienawiść może spowodować, że ludzie niezrównoważeni psychicznie będą próbować dokonywać takich aktów w rzeczywistości – podkreślał.
Jego zdaniem mainstreamowe media nie krzyczą przeciwko tej mowie nienawiści.
PARADY RÓWNOŚCI I PROFANACJE ŚWIĘTYCH SYMBOLI
– To jest tak nieprawdopodobne, że normalny człowiek staje bezradny i nie wie co powiedzieć – tłumaczy Borowski. Zaznaczył, że są to kpiny z naszej wiary.
W środę PKW zarejestrowała Komitet Wyborczy Sojusz Lewicy Demokratycznej. Pierwotnie komitet ten, z którego list oprócz polityków SLD wystartować mają m.in. politycy Wiosny oraz Lewicy Razem, miał startować pod nazwą KW Lewica. Jego bazę stanowić miały struktury SLD.
– Schetyna reanimował tego trupa. (…) Najzabawniejsze w tym wszystkim jest to, że Czarzasty, ogłosił, że SLD nie ma nic wspólnego z PZPR – tak jakby on wcale nie wpisywał się do PZPR i nie trwał w nim do końca. To jakiś absurd – mówił Borowski.
ZACHĘCAMY DO WYSŁUCHANIA CAŁEJ ROZMOWY:
Źródło: Telewizja Republika
1713887755.jpg)
