Schreiber: Jestem za radykalnym rozwiązaniem. Należałoby rozpocząć akcję deportacji

Artykuł
Telewizja Republika

– Fiasko polityki "otwartych drzwi" pani kanclerz Merkel, jest dostrzegane nawet w Niemczech przez deputowanych CDU oraz innych formacji – mówił w Telewizji Republika poseł Prawa i Sprawiedliwości.

Poseł Prawa i Sprawiedliwości, Łukasz Schreiber, komentował w programie "Wolne Głosy" na antenie Telewizji Republika to, co wydarzyło się w Barcelonie.

– Już nawet na pewno zamachu terrorystycznego. Agencja AFP podała, powołując się na hiszpańską policję, że był to incydent, który był zamachem terrorystycznym. W tej chwili mamy za małą wiedzę, żeby dyskutować, co się stało. Na pewno nie był to przypadek. Służby lokalne zwracają się z prośbą, żeby nie chodzić w pobliżu tego placu. Trudno powiedzieć jednoznacznie za czyją sprawą jest ten atak. Czy jest to atak jakiegoś szaleńca, czy związany z islamskimi terrorystami – mówił poseł PiS.

Odnosząc się do polityki "otwartych drzwi" Angeli Merkel, polityk zauważył, że "fiasko polityki pani kanclerz, jest dostrzegane nawet w Niemczech przez deputowanych CDU oraz innych formacji".

– Pani Kopacz zgodziła się na 7 tys. imigrantów, wcześniej była mowa o 12 tys. Dziwiła się, że o co chodzi, że przecież na stadion Legii przychodzi więcej. Europosłowie PO dalej mówią, że to dla takiego kraju jak nasz żaden problem. Problem jest z bezpieczeństwem kraju a także z odczuciami Polaków. Ponad 70 proc. Polaków czuje się bezpiecznych i to wynika również z tego faktu, Polacy widzą, co się dzieje np. w Niemczech czy Francji – mówił Schreiber.

Poseł PiS zauważył, że "jeśli my, jako Europa, będziemy w ten sposób załatwiać sprawę, to do niczego nie dojdziemy". – Jestem za radykalnym rozwiązaniem – należałoby rozpocząć jakąś akcję deportacji, a pomoc zwiększyć, ale na miejscu – podkreślił.

 

Źródło: Telewizja Republika

Komentarze
Zobacz także
Nasze programy