Schetyna w zaparte… Nauczyciele powinni strajkować dalej a teza o wspólnym planowaniu protestu „obraźliwa”

Artykuł
twitter

Lider PO Grzegorz Schetyna goszcząc w TVN24 wyraził swoją opinię na temat obecnych relacji rząd – strajkujący nauczyciele. - Rząd "pozorował" rozmowy z oświatowymi związkami zawodowymi i nie słucha ich postulatów – powiedział Schetyna, mimo iż już w zeszłym roku, rząd rozpoczą wprowadzanie podwyżek dla nauczycieli. Stwierdził także, że teza o wspólnym z Broniarzem planowaniu protestu, jest "obraźliwa".

 

Schetyna został zapytany o wypowiedzi niektórych polityków, którzy sugerowali, że szef PO zaplanował strajk wraz z prezesem ZNP Sławomirem Broniarzem.

- Nie, to obraźliwa teza - odparł lider PO.

Podkreślił, że z Broniarzem ostatni raz rozmawiał w… zeszłym roku.

Szef Platformy ocenił też, że decyzja części związków zawodowych o wszczęciu strajku "była bardzo przemyślana, konsekwentnie wypracowana i nie poddająca się zewnętrznym wpływom". 

Przypomnijmy teraz niedawną wypowiedź wicemarszałka Senatu Adama Bielana.

- Broniarz był politykiem SLD, jego zastępca też, samo ZNP było w SLD, zanim SLD było w koalicji. Bardzo znaczna część tej akcji była zaplanowana w zeszłym roku w gabinecie Grzegorza Schetyny - mówił Adam Bielan.

- Koalicja Europejska, którą wspiera Broniarz nie dała ani złotówki (na podwyżki dla nauczycieli – przyp.red.) a minister Kluzik-Rostkowska mówiła w 2015 roku, że rok wyborczy to nie jest rok na protesty - mówił Adam Bielan w TVN24.

 

 

Źródło: TVN24, media, telewizja republika

Komentarze
Zobacz także
Nasze programy