Schetyna: Nie jestem oszołomem

Artykuł
Zrzut ekranu z radiozet.pl

– Nie jestem oszołomem. Nie chcę pisać scenariuszy rewolucyjnych, ale nie pozwolę na łamanie konstytucji. Święta na sali plenarnej? Wszystko wskazuje na to, że to przesądzone. Jesteśmy z Nowoczesną razem – mówił w rozmowie z Konradem Piaseckim, na antenie Radia ZET, lider Platformy Obywatelskiej, Grzegorz Schetyna.

Opisując życie na Sali Plenarnej Sejmu, Grzegorz Schetyna podkreślił, że nie jest ono łatwe. – Śpimy na poskładanych krzesłach lub na podłodze, ale to jest życie…. Sprawa jest poważniejsza, niż dyskomfort kilkudziesięciu osób co noc – mówił.

Lider PO przymierza się, aby spędzić w Sejmie pierwszy dzień świąt. – Mam obowiązki domowe, ale przymierzam się, żeby być w pierwszy dzień świąt – powiedział w Radiu ZET. – Jeżeli słyszę argumenty, że ktoś komuś przeszkadza w przeżywaniu świąt, to mówię NIE. Chodzi o coś poważnego. Nie można pozwolić na polityczną hucpę – wskazał.

– Nie jestem oszołomem. Nie chcę pisać scenariuszy rewolucyjnych, ale nie pozwolę na łamanie konstytucji. Święta na sali plenarnej? Wszystko wskazuje na to, że to przesądzone.  Jesteśmy z .Nowoczesną razem – przekonywał lider PO.

– Gdy mówi pan o atmosferze świątecznej i o tych, którzy ją zakłócają, to w 1981 też słyszeliśmy, że chodzi o atmosferę świąteczną a górnicy strajkują. Jeśli słyszę takie argumenty, że ktoś komuś przeszkadza w atmosferze świąt, to ja mówię nie. Chodzi o coś ważniejszego: o demokrację parlamentarną, o konstytucję. Nazywanie "warcholstwem" – to mi się kojarzy z językiem propagandy komunistycznej – wskazywał Schetyna. 

Źródło: radiozet.pl, telewizjarepublika.pl

Komentarze
Zobacz także
Nasze programy