Sakiewicz: Seremeta nie można traktować poważnie

Artykuł
Telewizja Republika

- Wydaje się, że prokurator Seremet ma taką niesamowitą cechę, która charakteryzuje polityków, on patrzy na nastrój społeczny (…). To powoduje, że nie można go poważnie traktować, to nie jest urzędnik państwowy, tylko osoba, która próbuje pływać w tak ważnej sprawie jak tragedia smoleńska – mówił Tomasz Sakiewicz w Telewizji Republika.

W Politycznym Podsumowaniu Dnia Tomasz Sakiewicz ocenił wypowiedź Prokuratora Generalnego Andrzeja Seremeta, że śledztwo ws. ustalenia przyczyn katastrofy smoleńskiej może skończyć się w 2015 roku oraz że istnieje możliwość, że zakończy się ono bez postawienia komukolwiek zarzutów. CZYTAJ WIĘCEJ....

- Bardzo istotna jest wypowiedź, że nikomu nie postawią zarzutów, ponieważ do katastrofy doszło i winni byli, co oznacza, że ci winni według prokuratury nie żyją – mówił Sakiewicz. - Czyli chcą obarczyć odpowiedzialnością pilotów, jest to oczywiście najłatwiejsze wyjście prokuratury, bo piloci nie będą się bronić – wyjaśnił.

Jego zdaniem, taktyka obwiniania nieżyjących, to manewr, który stosuje Rosja.

- W Rosji nie można dać się zabić, bo będzie się winnym – taki pogląd przejęła polska prokuratura – powiedział Sakiewicz.

Dziennikarz uznał, że prokuratura nie będzie brała pod uwagę tego, iż może oczernić niewinnych ludzi i skrzywdzić przez to ich rodziny. - Nie bronią nawet honoru generała Błasika, którego publicznie obrażano, więc trudno się dziwić, że nie bronią pilotów, którzy są bardziej anonimowi – stwierdził.

Tomasz Sakiewicz uznał ponadto, że prokurator Seremet postępuje populistycznie i w związku z tym nie można podchodzić do niego w sposób poważny.

- Wydaje się, że prokurator Seremet ma taką niesamowitą cechę, która charakteryzuje polityków, którzy się obracają wśród elit rządzących, mianowicie, on patrzy na nastrój społeczny – stwierdził. - Jeżeli nastrój pozwala, żeby mówić, że już wszystko załatwione i można kończyć, to tak mówi, a kiedy widzi, że nastroje wskazują, że należy rozpatrywać wersję zamachu to i on inaczej na to patrzy – uzupełnił.

- To powoduje, że nie można go poważnie traktować, to nie jest urzędnik państwowy tylko jest to osoba która próbuje pływać w tak ważnej sprawie jak tragedia smoleńska – stwierdził Sakiewicz.

Źródło: Telewizja Republika

Komentarze
Zobacz także
Nasze programy