Sakiewicz o przesłuchaniu Tuska: Ma ogromną wiedzę i musi się nią podzielić

Artykuł
Tomasz Sakiewicz
Filip Blazejowski/Gazeta Polska

Myślę, że poprzednia ekipa niepoważnie traktuje fakt istnienia wymiaru sprawiedliwości. Jest oczywiste że po tak strasznej tragedii, po śmierci prezydenta, prokuratura musi prowadzić śledztwo i zadawać pytania – mówił Tomasz Sakiewicz na antenie TVP Info.

Redaktor naczelny tygodnika "Gazeta Polska" i dziennika "Gazeta Polska Codziennie" odniósł się tym samym do informacji o ponownym wezwaniu Donalda Tuska na przesłuchanie w prokuraturze. Na antenie TVP Info redaktor naczelny „Gazety Polskiej” Tomasz Sakiewicz podkreślał, że Donald Tusk ma ogromną wiedzę, którą musi podzielić się ze śledczymi.

– Myślę, że poprzednia ekipa niepoważnie traktuje fakt istnienia wymiaru sprawiedliwości. Jest oczywiste że po tak strasznej tragedii, po śmierci prezydenta, prokuratura musi prowadzić śledztwo i zadawać pytania. Należy się dziwić, że tego nie zrobiono wcześniej. Jeśli jakikolwiek polityk traktuje to w formie rozgrywki politycznej, to tak naprawdę niepoważnie traktuje Polskę, niepoważnie traktuje Polaków, niepoważnie traktuje tych, którzy zginęli i w ogóle łątpliw potrzebę istnienia wymiaru sprawiedliwości. To nie o politykę tu chodzi. Bardzo wiele osób chce wyjaśnienia tej tragedii. Wiele osób wierzy, że to jest jeszcze możliwe. Bez przesłuchania Tuska to śledztwo byłoby kulawe i niepoważne. To on był odpowiedzialny za służby specjalne i on się umawiał z Putinem, a jego urzędnicy przygotowali to wszystko, co było efektem. Tusk ma ogromną wiedzę i musi się nią podzielić – mówił Tomasz Sakiewicz.

Redaktor naczelny "GP" i "GPC" dodał, że nikogo nie powinno dziwić ponowne wezwanie Tuska do prokuratury – tym bardziej, iż ma on obecnie status świadka a w momencie katastrofy prezydenckiego samolotu pełnił funkcję premiera.

– Wiemy, że nastąpiły pewne ustalenia, które były na korzyść Rosjanom. W ich wyniku na przykład rozdzielono wizyty, co bardzo ułatwiło to, co się później stało. Śledztwo na tak wysokim szczeblu, a zwłaszcza decyzja o przekazaniu go Rosjanom nie byłaby możliwa bez akceptacji premiera. Śledztwo toczyło się w trybie, który był niezwykle wygodny dla Rosjan Dzisiaj się zastanawiamy, co wie komisja. To właśnie efekt działań Donalda Tuska. Nie byłoby tego, gdyby nie oddanie śledztwa Rosjanom – tłumaczył w programie „Minęła 20” Tomasz Sakiewicz.

Źródło: TVP Info

Komentarze
Zobacz także
Nasze programy