Rzymkowski: Istniały między nami różnice, jeśli chodzi o ocenę rządów PiS. Pani Siarkowska była przychylniejsza partii rządzącej niż reszta klubu

EmaPob 27-02-2017, 07:55
Artykuł
Tomasz Rzymkowski
Telewizja Republika

Gościem programu "Prosto w Oczy" był poseł Kukiz'15, Tomasz Rzymkowski. Rozmowa dotyczyła m.in. odejścia z klubu parlamentarnego dwóch posłanek Kukiz'15: Magdaleny Błeńskiej (Koordynator Klubu Republikańskiego Sopot) oraz Anny Marii Siarkowskiej (Wiceprezes Stowarzyszenia „Republikanie"), które utworzyły w Sejmie Republikańskie Koło Parlamentarne.

– Dla nas to nie było żadne zaskoczenie - stwierdził poseł Tomasz Rzymkowski. - Pytanie zasadnicze brzmiało - kiedy to nastąpi? Konflikt, który był na linii klub-panie posłanki, widoczny był niemal na każdym posiedzeniu. Ciężko było jednak zdefiniować, na czym polegały te różnice. Trudno jest wyznaczyć jakąś granicę, czy to były kwestie innego patrzenia na gospodarkę, kwestie etyczne. Sam nie jestem w stanie odpowiedzieć na to pytanie. Na pewno jakaś różnica istnieje, jeśli chodzi o ocenę rządów PiS. Pani Siarkowska na pewno bardziej przychylnie na to patrzy niż reszta klubu -  podkreślił poseł. 

"Autonomia w ramach naszego klubu jest nieporównywalna z żadnym innym klubem parlamentarnym"

– Tworzenie kół w praktyce ustrojowej, nigdy nie gwarantowało osiągnięcia sukcesu politycznego - mówił Rzymkowski. - Wszyscy rozłamowcy kończą pod progiem wyborczym. Jeśli chce się tworzyć realną politykę, trzeba być członkiem klubu parlamentarnego. My w Kukizie mamy olbrzymią wolność, jako posłowie. Autonomia w ramach naszego klubu jest nieporównywalna z żadnym innym klubem parlamentarnym.

"Dla mnie byłoby jednak ujmą uciekać przed posłem Szczerbą do sali kolumnowej"

– Mamy 3 posłanki w nowym kole - jedna nie mogła głosować, bo nie było jej 16 grudnia w Parlamencie, jedna głosowała, a drugiej nie było w ten dzień na posiedzeniu Sejmu. Więc najpierw pani poseł Siarkowska powinna zapytać swoją koleżankę, czemu jej wtedy w Sejmie nie było. Ja od dwóch miesięcy nie maiłem kontaktu z paniami posłankami, ponieważ one nie przychodziły an posiedzenia klubu. One nie chciały tworzyć tzw. wspólnoty klubowej i to był dość duży problem. 16 grudnia nie poszliśmy na salę kolumnową, ale od początku krytykowaliśmy blokowanie mównicy, fotelu marszałka. Dla mnie byłoby jednak ujmą uciekać przed posłem Szczerbą do sali kolumnowej. Państwo polskie musi być państwem poważnym i nie możemy pozwolić sobie na to, żeby uciekać z sali plenarnej do sali kolumnowej - podkreślił Rzymkowski. 

 

Źródło: Telewizja Republika

Komentarze
Zobacz także
Nasze programy