Ruszyła akcja "Postaw się Putinowi – jedz jabłka, pij cydr"

Artykuł
twitter

W odpowiedzi na embargo Rosji na polskie owoce i warzywa, które zacznie obowiązywać od jutra, internauci biorą udział w akcji "Postaw się Putinowi – jedz jabłka, pij cydr". Inicjatywa ma zminimalizować skutki embarga.

Do akcji przyłączyła się redakcja portalu www.telewizjarepublika.pl

www_670

fot. S. Sakiewicz

Pomysłodawcą tej inicjatywy jest Grzegorz Nawacki, wicenaczelny "Pulsu Biznesu".

Na swoim blogu Nawacki tak pisze o embargo: "(...) trudno nie widzieć w tym raczej rewanżu za aktywność Polski we wspieraniu Ukrainy, która ostatnio doprowadziła do nałożenia srogich sankcji na Rosję. Dlaczego na owoce i warzywa? Bo to nas zaboli – Polska jest największym producentem jabłek w Europie, większość trafia na eksport, a ponad połowa wszystkich wyprodukowanych w Polsce jabłek trafia do Rosji. Dla sadowników i przetwórców zamknięcie tamtejszego rynku będzie bardzo bolesne".

Internauci szybko podchwycili akcję "Postaw się Putinowi – jedz jabłka, pij cydr".

Największą aktywnością wykazują się na portalu społecznościowym Twitter. Pod hasłem, czy też słowem kluczowym, "#jedzjabłka" można już znaleźć kilka tysięcy wpisów, często opatrzonych fotografiami.

Do kupowania polskich jabłek zachęcają politycy różnych partii, redakcje kanałów telewizyjnych i gazet, socjologowie, przedsiębiorcy, zwykli ludzie. W inicjatywę zaangażowali się też obcokrajowcy.

Publikujemy kilka "tweetów":

jedz_2_670

jedz_3_670

jedz_4

jedz_5

 

Wczoraj Federalna Służba Nadzoru Weterynaryjnego i Fitosanitarnego Federacji Rosyjskiej powiadomiła o wprowadzeniu od 1 sierpnia "czasowego ograniczenia wwozu do Rosji z Polski" owoców i warzyw. Polski resort rolnictwa nie ma oficjalnej informacji na ten temat. Zakaz dotyczy też polskiej produkcji warzywno-owocowej wwożonej do Rosji z państw trzecich.

Eksperci odkreślają, że wprowadzanie przez Rosję embarga na sprowadzane do niej produkty - to wojny handlowe wypowiadane krajom, z którymi Moskwa ma złe stosunki polityczne; efekt tych "kontrsankcji" wobec krajów zachodnich jest niewielki - zaznaczali.


CZYTAJ RÓWNIEŻ: Sawicki: Rosyjskie embargo to odpowiedź na unijne sankcje, a my jesteśmy pierwszą ofiarą

Źródło: pb.pl, twitter, pap

Komentarze
Zobacz także
Nasze programy