Rosja wtrąca się do umowy stowarzyszeniowej Ukraina-UE

Artykuł
twitter/@Euromaidan

Rosja zamierza przedstawić do 12 września propozycje dotyczące ewentualnej korekty umowy stowarzyszeniowej Ukrainy z Unią Europejską i aneksu do niej – powiedział w Mińsku minister rozwoju gospodarczego Rosji Aleksiej Ulukajew.

– Chodzi o konkretne poprawki, które powinniśmy wprowadzić do tekstu aneksu, i nie wykluczam, że również do samej umowy – powiedział Ulukajew, którego słowa przytacza w środę białoruska agencja państwowa BiełTA.

Główny doradca ekonomiczny Władimira Putina Andriej Biełousow zapowiedział ze swej strony: „W krótkim terminie postaramy się przeanalizować te punkty umowy stowarzyszeniowej Ukrainy z UE, które wywołują niepokój i niosą ze sobą zagrożenia dla Rosji, i znaleźć jakieś rozwiązania, łącznie z ewentualnym wprowadzeniem zmian do tekstu umowy albo aneksu do niej”.

Ukraina: Żadnych dyktowanych przez Rosję zmian nie będzie

"Myśleniem życzeniowym rosyjskich kolegów" nazwał te wypowiedzi minister spraw zagranicznych Ukrainy Pawło Klimkin. "Umowy zmieniać nie będziemy. Ratyfikujemy ją i będziemy wdrażać" – napisał Klimkin w środę na Twitterze.

Komisarz UE ds. handlu Karel De Gucht potwierdził we wtorek w Mińsku, że 12 września odbędzie się w Brukseli trójstronne spotkanie przedstawicieli Rosji, Ukrainy i UE w sprawie wdrożenia umowy stowarzyszeniowej oraz umowy o wolnym handlu między Ukrainą a UE.

Oczekuje się, że spotkanie w Brukseli odbędzie się na szczeblu ministrów. Rosję miałby reprezentować Ulukajew, Ukrainę - minister spraw zagranicznych Pawło Klimkin, a Unię Europejską - De Gucht.

Szczyt UE-Ukraina-Unia Celna w Mińsku bez przełomu

Petro Poroszenko i Władimir Putin rozmawiali we wtorek w Mińsku przez 2 godziny po zakończeniu trójstronnego szczytu Ukraina-UE-Euroazjatycka Unia Celna. Rozmowy przyniosły liczne zapowiedzi, nie przyniosły jednak konkretów i nie zahamowały walk na wschodzie Ukrainy.

Obaj prezydenci mówili m. in. o konieczności wstrzymania rozlewu krwi na wschodniej Ukrainie i o umowie stowarzyszeniowej UE-Ukraina.

Było to pierwsze bezpośrednie spotkanie prezydentów Rosji i Ukrainy od czerwca br., kiedy mieli okazję do krótkiej rozmowy w obecności kanclerz RFN Angeli Merkel i prezydenta Francji Francoisa Hollande'a podczas obchodów rocznicy lądowania aliantów w Normandii.

W opublikowanym po rozmowach oświadczeniu Poroszenko poinformował, że wkrótce rozpoczną się prace nad jak najszybszym zawarciem rozejmu na wschodniej Ukrainie, który muszą zaakceptować obie strony. Dodał, że osiągnięto też porozumienie o rozpoczęciu konsultacji między rosyjskimi i ukraińskimi strażnikami granicznymi. Według Poroszenki przywódcy państw Euroazjatyckiej Unii Celnej poparli jego plan „mapy drogowej”, czyli przygotowań do pokojowego uregulowania sytuacji na wschodzie Ukrainy. Rozmowy w Mińsku określił jako "bardzo twarde i skomplikowane".

Władimir Putin powiedział na konferencji prasowej po spotkaniu, że rozmawiał z Petrem Poroszenką m. in. o potrzebie szybkiego położenia kresu rozlewowi krwi na Ukrainie i rozpoczęciu procesu pokojowego. Dodał, że opowiedział się za jak najszybszym wznowieniem prac grupy kontaktowej ds. Ukrainy.

Rosyjski prezydent podkreślił, że uzgodnienie porozumienia o wstrzymaniu ognia jest „sprawą Ukrainy”, ale Rosja może wnieść swój wkład do dialogu pokojowego. Przyznał, że między Rosją i Ukrainą jest wiele "otwartych problemów", w których rozwiązaniu „zainteresowani są i Rosja i Ukraina i nasi europejscy partnerzy".

Mówiąc o sprawach gospodarczych Putin powiedział też, że uzgodnił z Poroszenką wznowienie konsultacji na temat eksportu i przesyłania rosyjskiego gazu. Rosyjski prezydent powiedział, że Ukraina i UE uzgodniły zintensyfikowanie prac mających na celu „rozwianie niepokojów" wokół umowy stowarzyszeniowej Ukrainy z UE. – Musimy znaleźć jakieś rozwiązanie (tego problemu) – powiedział Putin i dodał, że w przeciwnym razie Rosja będzie zmuszona podjąć "posunięcia ochronne”.

Nawiązując do podanej we wtorek przez stronę ukraińską informacji o zatrzymaniu na swoim terytorium grupy żołnierzy rosyjskich, Putin oświadczył, że "mogli oni znaleźć się na terytorium Ukrainy podczas patrolowania granicy". Według rosyjskiego prezydenta, żołnierze ukraińscy wielokrotnie wchodzili na terytorium Federacji Rosyjskiej, w tym także wjeżdżali na pojazdach bojowych i "nigdy nie było z tym problemów".

Źródło: PAP

Komentarze
Zobacz także
Nasze programy