Reżyser-pedofil? Córka Allena oskarża go o molestowanie

Artykuł
Woody Allen
Flickr/ Colin Swan/ CC BY-SA 2.0)

Adoptowana córka Woody'ego Allena oskarżyła go o molestowanie seksualne. W opublikowanym na łamach "New York Times" liście Dylan Farrow przekonuje, że ojciec molestował ją, kiedy miała siedem lat.

Dylan Farrow napisała, że wszystko zaczęło się, kiedy została adoptowana przez Allena i jego ówczesną żonę, aktorkę Mię Farrow. Do molestowania miało dojść w 1992 roku, w ich domu w stanie Connecticut.

Jak pisze, przyszedł po nią ojciec i zaprowadził na ciemne poddasze. Nie podaje informacji, co dokładnie wówczas się wydarzyło, jednak to właśnie tam miało dojść do napaści seksualnej na siedmioletniej wówczas Farrow.

Jak wyznaje, matka o niczym nie wiedziała, bo Allen miał bardzo sprytnie ukrywać to przed nią.

- Prześladował mnie fakt, że uszło mu to na sucho. Miałam poczucie winy, że mógł nadal przebywać w towarzystwie małych dziewczynek - przekonywała.

Oskarżenia adoptowanej córki reżysara nie są jednak nieznane opinii publicznej. Sprawa była już rozpatrywana przez sąd podczas rozwodu między Allenem a Mią Farrow. Uznano wówczas, że nie ma wystarczających dowodów, aby można było postawić reżyserowi oskarżenie. 

Warto wspomnieć, że niedługo po rozwodzie reżyser związał się z inną adoptowaną córką swojej poprzedniej żony, co mogłoby potwierdzać jego skłonności.

Zastanawiający pozostaje fakt, że przedstawiciele środowisk artystycznych są w przypadku tego typu oskarżeń traktowani z dość dużą pobłażliwością. Przypomnijmy, że w obronie Romana Polańskiego, który wykorzystał seksualnie nieletnią dziewczynę, występowały tak znane osoby, jak Andrzej Wajda. Czy to znaczy, że celebrytom wolno więcej?

 

Źródło: fronda.pl, dziennik.pl

Komentarze
Zobacz także
Nasze programy