Relacje z Turcją i sytuacja na Ukrainie. Trwa doroczna konferencja prasowa prezydenta Putina

Artykuł
FLICKR/ Global Panorama/CC BY 2.0

– Nie jesteśmy zainteresowani w zaostrzeniu konfliktu na Ukrainie, wręcz przeciwnie, tylko nie za cenę życia ludzi na wschodzie kraju – mówił Putina odpowiadając na pytania rosyjskich i zagranicznych dziennikarzy podczas wielkiej konferencji prasowej w Moskwie.

Jest to już 11. doroczna konferencja prasowa na która akredytowanych zostało 1390 przedstawicieli mediów krajowych i zagranicznych.

Wśród tematów poruszanych przez dziennikarzy były m.in. sytuacja w Turcji, kryzys na Ukrainie i udział rosyjskiej armii w działaniach zbrojnych, interwencja w Syrii i sytuacja rosyjskiej demokracji.

Rosyjska armia na Ukrainie?

– Nie jesteśmy zainteresowani w zaostrzeniu konfliktu na Ukrainie, wręcz przeciwnie, tylko nie za cenę życia ludzi na wschodzie kraju – mówił prezydent Rosji odpowiadając na pytania dotyczące zaangażowania rosyjskich sił zbrojnych w konflikt na wschodzie.

– Nigdy nie mówiliśmy, że na Ukrainie nie ma ludzi, którzy zajmują się rozwiązywaniem konkretnych kwestii w sferze wojskowej. Ale to nie znaczy, że jest tam obecna regularna rosyjska armia. Proszę poczuć różnicę – dodał Putina.

Komentując relacje gospodarcze pomiędzy Rosją a Ukrainą Putina dodał też, że spodziewa się pogorszenia stosunków w związku z tym, że Ukraina "nie będzie członkiem strefy wolnego handlu". – Ukrainie nie można stwarzać gorszych warunków niż innym państwom. Ale nie ma mowy o żadnych preferencjach. [...] To nie nasz wybór – dodał.

"Trzeba było podnieść słuchawkę i do nas zadzwonić"

Putin odniósł się także do relacji z Turcją, w kontekście zestrzelenia rosyjskiego samolotu przez turecką armię. – Kiedy zestrzelono samolot, trzeba było podnieść słuchawkę i do nas zadzwonić. A oni (Turcy - red.) zaczynają krzyczeć "obrażają nas!" – mówił prezydent.

Jak tłumaczył, władze zamiast nawiązać kontakt z rosyjskimi władzami "pobiegły do Brukseli" po pomoc. – A my przecież nie odmawialiśmy współpracy – dodał.

Polityk określając działania Turcji stwierdził, że tureckie dowództwo "postanowiło polizać Stany Zjednoczone po pewnym miejscu" –  co zostało skomentowane brawami. – Na poziomie międzypaństwowym nie widzę perspektyw polepszenia stosunków z Turcją (...) na poziomie humanitarnym - być może – mówił Putin.

 

Źródło: BBC News, TVN24

Komentarze
Zobacz także
Nasze programy