"Żywioł szaleje, plaża zniknęła pod wodą!". Natura daje się we znaki nie tylko w Tatrach... ZOBACZ sytuację nad Bałtykiem

Artykuł
zdjęcie ilustracyjne
pixabay.com

Silny wiatr na Morzu Bałtyckim wciąż daje się we znaki. Wieje w porywach nawet 95 km/godzinę. Nie kursują promy, zamknięto mola, woda pozalewała plaże, nabrzeża i ulice. Stan alarmowy został przekroczony o prawie pół metra i wynosi obecnie 616 cm.

W środę w Gdańsku zebrał się Miejski Zespół Zarządzania Kryzysowego, gdzie omówiono bieżące działania wszystkich służb, spółek i jednostek miejskich. Jak poinformował Jędrzej Sieliwończyk z Referatu Prasowego Urzędu Miejskiego w Gdańsku, służby na bieżąco monitorują sytuację i prowadzą działania w miejscach występowania zagrożeń.

– Służby usuwają powalone drzewa, uszkodzone banery reklamowe, uszkodzone poszycia dachów. Działania te mogą powodować lokalne utrudnienia w ruchu – poinformowała Alicja Bittner z Referatu Prasowego Urzędu Miejskiego w Gdańsku.

Według prognozy Biura Meteorologicznego Prognoz Morskich IMGW PIB Gdynia, będzie wiał wiatr o średniej prędkości 40-55 km/h, w porywach osiągających 80-95 km/h z północnego zachodu i z północy. Prognozowane jest również zamarzanie nawierzchni dróg i chodników po opadach mokrego śniegu i deszczu ze śniegiem. Temperatura przy gruncie od -3 do -1 st. C.

Poniżej zamieszczamy nagrania ukazujące obecną sytuację na północy Polski.

 

Źródło: twitter.com, facebook.com

Komentarze
Zobacz także
Nasze programy