"W Platformie zawsze obowiązywały wysokie standardy". Rzecznik PO znów na językach!

Artykuł
zrzut ekranu

W odróżnieniu od PiS-u w Platformie zawsze obowiązywały wysokie standardy i ludzie z zarzutami nie pełnili wysokich funkcji - mówił rzecznik Platformy Obywatelskiej Jan Grabiec w rozmowie z Katarzyną Gójską w radiowej "Jedynce".

Zawsze w odróżnieniu od PiS-u w Platformie funkcjonowały bardzo wysokie standardy i ludzie z zarzutami nie pe

łnili wysokich funkcji - mowił Grabiec.

Jeśli o funkcjonowaniu mowa, to u Jana Grabca najpewniej zawodzi pamięć. Co z procesem prezydent Łodzi Hanny Zdanowskiej z PO, którą oskarżono o poświadczenie nieprawdy, dzięki czemu jej partnerowi udzielono kredytu w wysokości 200 tys. zł? Grozi jej 5 lat więzienia.

Rzecznik PO zapomniał najwyraźniej też o sprawie podania nieprawdziwych danych w oświadczeniach majątkowych w latach 2010–2012 przez prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza, również polityka z ramienia Platformy Obywatelskiej.

Redaktor Gójska zapytała o stanowisko Platformy w odniesieniu do Stanisława Gawłowskiego. Czy koledzy z partii wciąż uważają, że poseł Gawłowski nie powinien zrzec się immunitetu?

– Od razu udało się zweryfikować zarzuty jakoby przyjął łapówkę w postaci zegarka. Okazały się wyssane z palca - stwierdził rzecznik PO.

Zapytany o sposób dedukcji, jakoby zarzuty są fałszywe, odpowiedział: "poseł Gawłowski pokazał zdjęcia sprzed lat, na których widać, że nosi zegarek".

Źródło: niezalezna.pl, polskieradio.pl

Komentarze
Zobacz także
Nasze programy