"Jestem rosyjskim okupantem". Film propagandowy o rosyjskich podbojach

Artykuł
Youtube

Propagandowy film "Jestem rosyjskim okupantem" pokazuje historię Rosji jako państwa, które chociaż było okupantem, to dbało o rozwój podległych terenów, zapewniając ich mieszkańcom wysoki poziom życia. Film w ciągu niecałego tygodnia obejrzało ponad 3,6 miliona osób.

Film trwa zaledwie trzy minuty i pokazuje wybrane elementy z historii Federacji Rosyjskiej. Z jego treści wynika, że chociaż Rosja była wiele razy okupantem, to zawsze jej obecność wpływała pozytywnie na rozwój zajmowanych terenów. Wśród wymienionych "podbitych i rozwiniętych" terenów narrator wymienia m.in. Ukrainę i Polskę.

Jednocześnie autor film, 45-letni Aleksiej Iwanow z Niżnego Nowogrodu, zapewnia, że wszędzie tam gdzie Rosjanie zostali odsunięci od władzy doszło do degradacji ekonomicznej, a Rosja sama wielokrotnie była atakowana m.in. przez Polskę (która została dwukrotnie w ciągu trzech minut nazwana agresorem).

Film jest w języku rosyjskim, autor zapewnił jednak napisy w sześciu językach, w tym polskim.

Komentując film "Jestem rosyjskim okupantem" na Twitterze, Anne Applebaum, publicystka "The Washington Post" i żona marszałka Sejmu RP Radka Sikorskiego, stwierdziła: “Tak się dzieje, gdy kraj zapomina ile milionów ludzi zabił w obozach koncentracyjnych”.

 

Źródło: pb.pl

Komentarze
Zobacz także
Nasze programy