"50 twarzy Greya" trafia na ekrany kin

Artykuł
oficjalny plakat filmu

Ekranizacja światowego bestselleru, a jednocześnie jednej z najbardziej kontrowersyjnych powieści ostatnich lat "50 twarzy Greya" trafiła na ekrany kin.

Bestseller

Książka budzi kontrowersje ze względu na liczne sceny stosunków seksualnych bohaterów, w tym stosunków sadomasochistycznych. Nie zmienia to jednak faktu, że powieść odniosła ogromny sukces niemal na całym świecie. 1 sierpnia 2012 księgarnia internetowa Amazon.com ogłosiła, że w Wielkiej Brytanii sprzedała się w większej liczbie egzemplarzy niż ostatnia książka o Harrym Potterze.

Adaptacja lepsza od książki

Amerykański "Variety" jak i brytyjski "The Guardian" piszą, że adaptacja jest lepsza od książki. Amerykański krytyk Jordan Hoffman na łamach internetowego wydania "Variety" twierdzi, że scen seksu jest dużo, "są długie i szczere, ale nie są świńskie". Jak dodaje, "tylko największe świętoszki będą zgorszone". Inne zdanie na temat ekranizacji zaprezentował londyński serwis "Time out". Jak napisano, film wcale nie jest lepszy od powieści. Nazywano go "okrojoną adaptacją".

Kiczowata historia Kopciuszka

Z kolei na łamach "Gazety Wyborczej" czytamy: "W "50 twarzach Greya" seksu jest zdumiewająco niewiele. Film zapowiadany jako erotyczny skandal to w rzeczywistości kiczowata historia Kopciuszka, który zepsutego księcia uczy kochać. A raczej ma szansę nauczyć - w następnej części".

Absolutna porażka

Przysłowiowej suchej nitki na filmie nie zostawił Łukasz Adamski, publicysta tygodnika "WSieci", który uznał, że jest on perfekcyjną ekranizacją książki. "Jest tak samo głupi, napuszony i infantylny jak dzieło tej do niedawna nikomu nieznanej kobieciny" - pisze. "Z jakiejkolwiek strony byśmy nie spojrzeli na ten film, jest to absolutna porażka. Melodramat? Żenujący i niezwykle przykry jest fakt, że tak pokraczna konstrukcja fascynuje miliony czytelników. Analiza umysłu zwichrowanego bogacza, który odnosi seksualną satysfakcje tylko podczas „50 twarzy Greya” nie jest nawet przekroczeniem barier w sztuce rodem z kina Von Triera. Ten film ze sztuką wspólnego ma tyle samo, ile krzesło z krzesłem elektrycznym. Jest to wysokobudżetowy erotyk z typowym dla tego gatunku filmowego płytkim i mizernym scenariuszem" - czytamy w recenzji.

To obraz poniżający kobiety. Gdzie jest Małgorzata Fuszara?

Na inny i groźny wymiar książki, a tym bardziej jej ekranizacji, która doprowadzi do większej jej większej popularyzacji zwraca uwagę redaktor naczelny TV Republika Tomasz Terlikowski. "Pięćdziesiąt twarzy Greya" to obraz poniżający kobiety i przedstawiający je w poniżających je sytuacjach i stereotypowych, poddanych mężczyznom rolach. Gdzie jest Małgorzata Fuszara? Dlaczego przeciwko tej produkcji nie grzmią polskie feministki? Dlaczego zwolennicy Konwencji nie domagają się zakazania produkcji, która sprzyja przemocy? Dlaczego nikt nie protestuje, gdy promocja przemocy wobec kobiet jest sprzedawana na stojakach w Empiku? – pyta z Terlikowski.

"Pięćdziesiąt twarzy Greya" to angielska powieść erotyczna autorstwa E.L. James. Akcja rozgrywa się głównie w Seattle. Książka przedstawia relacje i stosunki seksualne między absolwentką uniwersytetu Anastasią Steele a młodym biznesmenem Christianem Greyem. Upodobania seksualne głównego bohatera mają związek z jego tragicznym dzieciństwem. Początkowa czysto seksualna znajomość przeradza się jednak w związek, a główna bohaterka przyczynia się do zmiany w tytułowym Greyu.

Źródło: telewizjarepublika.pl, wpolityce.pl, Gazeta Wyborcza, tvn24.pl

Komentarze
Zobacz także
Nasze programy