Protesty przeciwko polityce patriotycznej w Niemczech

Artykuł
youtube

Rannych zostało kilku policjantów i co najmniej jeden protestujący. Funkcjonariusze zostali obrzuceni kamieniami. Przed zjazdem niemieckiej partii AfD mającej poglądy antymigranckie i antyislamskie, doszło do starć protestujących z policją. Blokowali oni dojazd do miejsca obrad partii. Policjanci użyli armatek wodnych. Członkowie AfD nazywają protestujących Antifa-terrorystami.

 Partia przeciwko które protestują entuzjaści przyjmowania migrantów uzyskała trzeci wynik w ostatnich wyborach. Po raz pierwszy partia będzie miała swoich posłów w sejmie, powstała na początku 2013 roku po fali sprzeciwu wobec pomocy finansowej dla Grecji i innych zadłużonych krajów UE. Od 2015 roku głównym ich postulatem jest zamknięcie granic dla migrantów z Bliskiego Wschodu i Afryki, ograniczenie wpływów islamu, zaostrzenie walki z przestępczością oraz poprawa relacji z Rosją. Szef partii w przemówieniu otwierającym zjazd, powiedział że ich ugrupowanie to jest jedyną siłą w kraju prowadzącą "politykę patriotyczną" dla Niemiec.

Kilkuset protestujących zablokowało drogi dojazdowe do miejsca obrad AfD. Siły porządkowe zlikwidowały te blokady. Protestującym udało się jedynie opóźnić rozpoczęcie zjazdu partii. Wyładowali swoją frustrację na funkcjonariuszach. Obrzucili ich kamieniami i butelkami, które raniły kilku policjantów.

Na razie nie wiadomo ilu demonstrantów jest rodowitymi mieszkańcami Niemiec a ilu z nich to migranci.

Polsatnews za agencją DPA poinformował, że protestujący mieli ze sobą transparenty z napisami „precz z rasistami i nazistami- witamy migrantów” czy „solidarność zamiast prawicowej nagonki”.

Frank Pasemann, jeden z członków AfD poinformował, że jeden z jego kolegów z partii został zaatakowany przez 15 „antifa- terrorystów”, dzięki szybkiej reakcji policji, nic mu się nie stało.

 

 

 

 

Źródło: polsatnews, twitter, media

Komentarze
Zobacz także
Nasze programy