Protest w Tbilisi nie ustaje! Gruzini domagają się przedterminowych wyborów

Artykuł
zrzut ekranu: twitter.com/KiraTaylor15

Gruzińska opozycja i część zwolenników obozu rządzącego domagają się rozpisania przedterminowych wyborów. Takie żądanie padło między innymi w trakcie całonocnego wiecu w Tbilisi, w którym wzięło udział kilkadziesiąt tysięcy osób.

 

Protesty w Gruzji wybuchły po tym, gdy w gmachu gruzińskiego parlamentu pojawiła się rosyjska delegacja. Oburzeni Gruzini przypomnieli, że Rosja jest państwem agresorem, który okupuje gruzińskie regiony - Abchazję i Osetię Południową.
Protestujący zażądali dymisji szefa parlamentu, który wyraził zgodę na wejście Rosjan do siedziby parlamentu Gruzji. Irakli Kobachidze zapowiedział odejście ze stanowiska. Ponadto Gruzini chcą zmiany na stanowisku ministra spraw wewnętrznych i przyspieszonych wyborów parlamentarnych.

W pierwszym dniu protestów doszło do starć z policją. Ponad 240 osób zostało rannych. W drugim dniu nie odnotowano incydentów. Wiec w Tbilisi przed siedzibą parlamentu trwał niemal całą noc.

 

 

Czytaj także:

W Gruzji coraz goręcej! Tłum demonstruje przeciw rosyjskiemu przewodniczącemu gruzińskiego parlamentu

Źródło: IAR

Komentarze
Zobacz także
Nasze programy