Pikieta organizowana przez środowisko opozycji miała namawiać reklamodawców do bojkotu mediów publicznych. Zainteresowanie całym przedsięwzięciem było znikome, co potwierdza nagranie wykonane przez dziennikarza Polskiego Radia Krzysztofa Kossowskiego, który osobiście postanowił sprawdzić jak wygląda protest.
"Piszemy do Pana, ponieważ Pańska firma (jest - przyp.) jednym ze znaczących reklamodawców TVP SA. Wierzymy, że nie jest to Państwa intencją, ale w praktyce oznacza to, że wspieracie rozpowszechnianie kłamstwa i manipulacje mediów państwowych w Polsce. Uważamy, że każda odpowiedzialna społecznie firma powinna dzisiaj wycofać swoje reklamy z TVP SA i pozostałych mediów publicznych. Historia zna przypadki firm, które wspierały reżimy opierające swoją władzę na propagandzie, a później na skutek tego przez dziesięciolecia nie mogły naprawić swojej nadszarpniętej reputacji” – tak w swoim liście sprzed kilku miesięcy tzw. Obywatele RP apelowali do reklamodawców.
Ich działania nie przyniosły żadnych efektów, więc postanowili przenieść się pod siedzibę TVP na Woronicza, tam jednak również frekwencja była zerowa.
Pikieta pod TVP. Zdjęcia sprzed chwili. pic.twitter.com/Tx4CXy8eMx
— Krzysztof Kossowski (@K_Kossowski) 16 lipca 2017
Źródło: twitter.com/K_Kossowski, wirtualnemedia.pl, niezalezna.pl, telewizjarepublika.pl