Prostytutki w mieszkaniu Gawłowskiego: Kobieta przyznała - brała pieniądze za seks

Artykuł
Wikimedia Commons

Jak podaje Radio Szczecin - w apartamencie rzekomo należącym do Stanisława Gawłowskiego - urządziły się kobiety, których "oferta" nie pozostawia wątpliwości, jaką profesję wykonują - to prostytutki.

Żona Stanisława Gawłowskiego zaprzeczyła informacjom, że w mieszkaniu jej męża - polityka Platformy Obywatelskiej - działają prostytutki. Tymczasem wynajmująca mieszkanie kobieta potwierdziła, że spotykała się w tym lokalu z mężczyznami. I brała od nich pieniądze za seks.
 

Jedna z kobiet, trudniących się w mieszkaniu Gawłowskiego nierządem, porozmawiała z dziennikarzem onet.pl.

– Ja miałam działalność gospodarczą, gastronomiczną. Wzięłam duży kredyt, przestałam spłacać. Komornik na mnie wisiał. No i zaczęłam się spotykać z mężczyznami na sponsoring. Tak sobie po prostu dorabiałam. Muszę spłacać kredyt, mieszkanie to też niemały koszt i tak to wyglądało. Po prostu nie dawałam rady - stwierdziła.

Używa enigmatycznego określenia "sponsoring", ale wiadomo o co chodzi - seks za pieniądze. – To było po cichu robione i nie wydałoby się, gdyby nie afera wokół pana Gawłowskiego - przyznała.

 

Źródło: niezalezna.pl

Komentarze
Zobacz także
Nasze programy