Prof. Szyjewski, religioznawca: Każda kultura posiada swoje własne mity i symbole związane z księżycem | NASZ WYWIAD

Mateusz Kosiński 14-11-2016, 12:34
Artykuł
twitter @dojadaoud

O roli księżyca w religiach i wierzeniach rozmawialiśmy z prof. dr hab. Andrzej Szyjewski, religioznawcą, etnologiem religii z Uniwersytetu Jagiellońskiego.

TelewizjaRepublika.pl: Czy księżyc ma to samo znacznie symboliczne w różnych miejscach globu, w różnych religiach ?

Prof. dr hab. Andrzej Szyjewski: Naturalnie każda kultura posiada swoje własne mity, idee czy symbole związane z księżycem. Istnieją również elementy uniwersalne. One poniekąd są wymuszone samym istnieniem księżyca i wiążą się z jego działaniami - z wodami, z roślinnością, z kobietami. To wątki uniwersalne – księżyc jako ten, który przyciąga wody, wywołuje pływy, wobec tego wiąże się z opadami, może je zamykać lub otwierać. Analogicznie może wciągać w specjalny zbiornik dusze ludzkie. Może też być związany z kobiecością, ze względu na to, że cykl księżycowy pokrywa się ze standardowym cyklem menstruacyjnym. W konsekwencji księżyc rządzi menstruacją.

Czy w którejś religii księżyc odgrywa szczególną rolę?

Nie widzę takiej religii, która by była przede wszystkim na księżycu skupiona. To jest problem raczej drugorzędnej symboliki.

A nasze tereny? Jaka była rola księżyca wśród Słowian?

O Słowianach mamy niewiele wiadomości, trudno na to odpowiedzieć z dozą pewności. Oczywiście można stawiać hipotezy. Księżyc pojawia się jako młody i stary, istniejący w trzech formach, w trzech postaciach. To wynika z tekstów folkloru. Czyli jest związany z młodością i starzeniem się. Jednocześnie księżyc jest najprawdopodobniej takim ciałem, które byłoby związane z czarami, ciemnością, nocą, tym co straszne. Wydaje się, że była to jedna z form przejawiania się takiej postaci jak Weles albo Wołos, który był bogiem czarów. Co zresztą jest podparte przez inne społeczności indoeuropejskie, można tak podejrzewać. Mamy jeden tekst, a mianowicie „Słowo o wyprawie Igora”, gdzie się mówi o księciu Wszesławie, który w postaci wilkołaka zabiegał drogę księżycowi nazywanemu Chors. Stąd podejrzenia o to, że księżyc był związany z przemianą postaci w wilka.

Czyli to, że dzisiaj w popkulturze księżyc kojarzy się z wampirami, wilkołakami i potworami różnej maści to efekt dziedzictwa dawnych wierzeń?

Księżyc głównie świecie w nocy, rzadko pojawia się w dzień. Te dni są inaczej traktowane, gdy widać równocześnie dwa ciała niebieskie, jako albo feralne, albo szczęśliwe. W każdym razie księżyc jest związany z nocą, a noc to wiadomo jest czas dziwny, niepewny, kiedy rożne złe istoty mogą się pojawiać. Ten związek jest uniwersalny na całym świecie.

Można powiedzieć, że oswoiliśmy noc? Noc tysiąc lat temu, a noc dzisiaj…

Oczywiście. Mamy sztuczne światło. Od momentu, kiedy da się przeżyć noc nie tkwiąc w ciemności, to w zasadzie została ona poniekąd oswojona. Chociaż oczywiście nie wszędzie da się te światło zanieść. Jeślibyśmy wzięli pewien przykład relacji – wiejską chatę. Kiedy było światło w postaci świecy, to było jedno światło w domu, które stawiało się na stole. Wszędzie wokół, pod progiem, za kominem, w tych miejscach czaiły się niezwykłe, groźne siły. To była strefa mroku, gdzie światło nie sięgało. Można to samo mówić o całej rzeczywistości.

A takie zjawisko jakie mamy dzisiaj ? Księżyc jest o 14 proc. większy i świeci o 30 proc. jaśniej. Czy to mogło być wykorzystywane przez kapłanów? Odczytywane jako zbliżająca się apokalipsa, jakieś zmiany?

Trudno odpowiedzieć. Zmiany świetlistości księżyca nie rzucają się nigdzie w oczy, nie spotkałem się z czymś takim. Jeśli mówimy o podobnych działaniach, to kwestia dotyczy raczej zaćmień, kiedy księżyc znika albo zaćmienia słońca. Kiedy jasność zanika, to jest to zapowiedź klęski. Pomniejsze zmiany jasności najpewniej nie wywoływały takiego wrażenia.

 


 prof. dr hab. Andrzej Szyjewski(ur. 1963) – religioznawca, etnolog religii. Zajmuje się teorią mitu, szamanizmem, religiami Australii i Oceanii, problemem przemian zachodzących w religiach plemiennych. Do głównych zainteresowań naukowych należą: religie społeczności tradycyjnych, teoria mitu, symbol religijny, antropologia religii, etnologia religii, metodologia religioznawstwa. Obecnie jest dyrektorem Zakładu Fenomenologii i Antropologii Religii Instytutu Religioznawstwa Wydziału Filozoficznego UJ. 

Najważniejsze publikacje:
Symbolika kruka (Kraków 1991), Religie Australii (Kraków 1998), Etnologia religii (Kraków 2001), Religia Słowian (Kraków 2003)
Od Valinoru do Mordoru; świat mitu a religia w dziele Tolkiena, (Kraków 2004), Szamanizm (Kraków 2005), Religie Czarnej Afryki (Kraków 2005), Mitologia australijska jako nośnik tożsamości (Kraków 2014)

 

Rozmawiał: Mateusz Kosiński 

koss_150_01_150

Źródło: Telewizja Republika

Komentarze
Zobacz także
Nasze programy