Prof. Lewicki: Amerykanie zdali sobie sprawę, jak paskudną kandydatką jest Clinton

Artykuł
prof. Zbigniew Lewicki, amerykanista z UKSW.
Telewizja Republika

– Wyborcy Hillary Clinton są w ciężkim szoku. Byli tak przekonani, że mają świetną kandydatkę, naprzeciwko której staje taki dziwak, że byli absolutnie pewni, zresztą to nawet było widać, jak oni płakali. To jest rzecz, która była nie do pomyślenia dla zwolenników Clinton. Taka świetna kobieta, ona musiała wygrać. Tym ludziom nie może przyjść do głowy fakt, że Trump został wybrany głosami większości osób. Jak można inaczej zostać prezydentem? – W „Wolnych Głosach” retorycznie pytał prof. Zbigniew Lewicki, amerykanista z UKSW.

– Wcześniejsze badania, które nie doszacowały Trumpa, jeszcze jako kandydata na kandydata były w porządku. Inni kandydaci przemawiali do rozsądku, byli przygotowani, mądrzy i nie nieśli ze sobą tego paskudnego bagażu, który pani Clinton ze sobą niosła. Trump wydawał się osobą o najmniej rozbudowanym programie, z kontrowersjami z przeszłości, myślałem, że w zwarciu dwojga kandydatów, że on ją rozniesie. W pierwszej debacie Trump wypadł słabo, pomyślałem, że ten człowiek nie chce być prezydentem, że doszedł wysoko, ale fucha w Białym Domu, zupełnie go nie bawi, ma co innego do roboty. Potem zaczął się zjazd w dół pani Clinton – zauważa gość programu.

"Charakterystyczne były wybory w stanie Utah. Stan oczywiście religijny, mormoński. Clinton była tam trzecia."

– Trump nie zrobił nic spektakularnego, że wyskoczył z jakimś fajerwerkiem. On wciąż powtarzał to samo, jednak ludzie zdali sobie jak paskudną kandydatką jest Hillary Clinton, jak wiele ma na sumieniu. Maile, jak maile, ale pieniądze przyjęte od Katarczyków, które miały być wysłane na Haiti, a pokryły koszta wesela córki itd. Ludzie stwierdzili, że on jest dziwny, niestandardowy, ale z kolei ona jest nieuczciwa i powinna trafić przed sąd, potem ta sprawa z FBI, która pomogła Trumpowi. Ona została potraktowana jako interwencja systemu – dodaje prof. Lewicki.

– Charakterystyczne były wybory w stanie Utah. Stan oczywiście religijny, mormoński. Tutaj się mówiło, że Trump przegra z powodu tej taśmy nieszczęsnej. Rzeczywiście to wywołało w Utah złe wrażenie, taśma, język tam używany, wywołała wśród ludzi o silnej moralności szok, nawet jeśli jest to pogaduszka dwóch kolegów. Nagle oni zobaczyli, że Trump jest jaki jest, ale Clinton jest nieuczciwa. Ona w Utah przegrała nawet z Evanem McMullinem , zajęła trzecie miejsce. Wyborcy przejrzeli na oczy, zobaczyli Clinton taką jaką jest – zakończył amerykanista. 

Źródło: Telewizja Republika

Komentarze
Zobacz także
Nasze programy