Prof. Krasnodębski: Traktować własnych obywateli jako pozbawionych inteligencji może tylko polityk, który nie kocha swojego narodu

Artykuł
Prof. Zdzisław Krasnodębski, kandydat PiS-u do Parlamentu Europejskiego
telewizja republika

– Najbardziej odrzuca mnie w tej władzy nie korupcja czy klientelizm, tylko traktowanie obywateli, własnego państwa, jakby byli pozbawieni pamięci, inteligencji, wrażliwości. Tak może traktować swój naród tylko polityk, który swojego narodu nie szanuje, nie kocha – mówił o rządzie Donalda Tuska prof. Zdzisław Krasnodębski, kandydat PiS-u do Parlamentu Europejskiego.

Prof. Zdzisław Krasnodębski kandydat Prawa i Sprawiedliwości do Parlamentu Europejskiego z Warszawy oceniał politykę polskiego rządu w obliczu sytuacji na Ukrainie oraz sposób traktowania wyborców przez Platformę Obywatelską.

W gruncie rzeczy kandydowanie do Parlamentu Europejskiego traktuję jako kontynuację tego co robię, tylko trochę w inny sposób. Usiłuję jakoś wpływać na opinię publiczną, nie tylko polską, ale także zagraniczną – to mnie kusi, że  już nie tylko jako profesor i publicysta, ale jako europoseł będę mógł zrobić coś więcej – powiedział prof. Krasnodębski.

Oceniając widoczną zmianę retoryki Donalda Tuska na tę przypominającą sposób mówienia śp. Lecha Kaczyńskiego, prof. Krasnodębski uznał, że to zjawisko nie potrwa długo, że jest jedynie elementem kampanii wyborczej.

Myślę, że pod koniec roku wróci dobrze nam znany Donald Tusk i będzie dokonywał resetu z Moskwą, okaże się, że Putin jest dobrym partnerem – mówił.

Wypomniał przy tym rządowi sposób podejścia do danych przekazywanych z Rosji w sprawie katastrofy smoleńskiej. – Przecież znaliśmy przeszłość tego polityka (Putina), wiedzieliśmy, jaki prowadzi ustrój – mówił.

Zaznaczył jednocześnie, że nie jest zwolennikiem zerwania kontaktu  Polski z Rosją, jednak kontakt ten nie mógłby dotyczyć przywódców tego państwa. – Nikt nie mówi o tym, że nie powinniśmy rozmawiać z Rosją, ale rozmawiajmy z rosyjskimi demokratami, z  Rosyjskim społeczeństwem, z tymi, którzy chcieliby zmian w Rosji – stwierdził.  

Naukowiec uznał ponadto, że dziwi się ludziom, którzy wciąż nie dostrzegają, że rząd Donalda Tuska przyjął ślepo dane mu przez Rosjan informacje w sprawie Smoleńska. – Wszyscy ludzie, którzy bili zwolennikami tego rządu i wierzyli w Rosję przyjazną, dialog z Putinem, w przejrzyste śledztwo (...) ci wszyscy, którzy w to wierzyli w zasadzie powinni się od tego rządu odwrócić, bo ile razy można być oszukiwanym? – zastanawiał się.

Prof. Zdzisław Krasnodębski zaznaczył również, że istnieje kwestia, której nie może wybaczyć obecnym rządom. – Najbardziej odrzuca mnie w tej władzy nie korupcja czy klientelizm, tylko traktowanie obywateli, własnego państwa, jakby byli pozbawieni pamięci, inteligencji, wrażliwości – mówił. –Tak może traktować swój naród tylko polityk, który swojego narodu nie szanuje, nie kocha – dodał.

– Donald Tusk chce żyć tylko w teraźniejszości, nie chce ani przyszłości, ani przeszłości, nie chce słyszeć o realnych problemach – mówił prof. Krasnodębski. – A ci, którzy byli w jakimś stanie uśpienia i hipnozy nie obudzili się do końca i idą swoim lemingowym krokiem za swoją partią-matką i swoim premierem – dodał.

Źródło: Telewizja Republika

Komentarze
Zobacz także
Nasze programy