Prof. Kik: Święto Niepodległości nie jest świętem niepodległości Europy, a niepodległości Polski

Artykuł
Telewizja Republika

– Ugrupowania neoliberalne równoważą flagę Polski z flagą europejską, czyli jak gdyby mieli dwie ojczyzny. Faktycznie – Europa jest naszą dużą ojczyzną, ale jeśli jest Święto Niepodległości to nie jest to święto niepodległości Europy, ale Polski – mówił na antenie Telewizji Republika prof. Kazimierz Kik.

Gościem Marcina Bąka był politolog, prof. Kazimierz Kik z Uniwersytetu Jana Kochanowskiego w Kielcach.

"To, co nas łączy to własnie flaga"

11 listopada – w Święto Niepodległości – miały miejsce liczne marsze. Prof. Kik wskazał, z jaką częstotliwością widoczna była na nich flaga Polski. – Popatrzmy, co było wspólne w tych wszystkim marszach – flaga – z tym, że proporcje jej występowania były różne, w zależności od poglądów. Jeśli chodzi o Marsz Niepodległości, tam były same flagi Polski, jeśli chodzi o marsz KOD-u – mieszanka z flagami Unii Europejskiej, a jeśli chodzi o lewicę – całe zagęszczenie flag. To mniej więcej odzwierciedla znaczenie patriotyzmu, miejsce w jakim występuje flaga. Ugrupowania neoliberalne równoważą flagę Polski z flagą europejską, czyli jak gdyby mieli dwie ojczyzny. Faktycznie – Europa jest naszą dużą ojczyzną, ale jeśli jest Święto Niepodległości to nie jest to święto niepodległości Europy, ale Polski. Tak, jakbyśmy patrzyli na marsze lewicowe – nie chodzi o to, żebyśmy nosili chorągiewki różnych ugrupowań, ale flagi Polski. To jest święto Polski, czyli polskie flagi. Optymistyczne jest to, że w każdym tym marszu były flagi. To, co nas łączy to własnie flaga – ocenił.

"Lewica nie ma programu, nie ma koncepcji, czyli jest lewicą bez ducha"

Mówiąc o tym, jaki jest stan lewicy w Polsce, gość Telewizji Republika wskazał na "pierwszy fakt znaczący – jest taki, że postkomunistyczna lewica przegrała i faktycznie gdzieś dogorywa". – W tej chwili nie ma jeszcze innej lewicy, bo kompromitacja tej pseudoneoliberalnej lewicy, czyli SLD, ale i w całej Europie, kompromis z liberalizmem – ta lewica, socjaldemokratyczna  – została skompromitowana z neoliberalizmem. Patrząc na Polskę, następczyni SLD, PPS czy UW – nie ma. Mamy całe grono ugrupowań, które aspirują do miana lewicy. 19 listopada będzie "kongres" lewicy, to będzie obraz kliniczny naszej lewicy – ocenił prof. Kik.

– Lewica nie ma programu, nie ma koncepcji, czyli jest lewicą bez ducha – wskazał politolog. – Dostrzegam tam dużo porządnych, ciekawych, nawet ideowych ludzi, ale ludzie ideowi to nie tacy, którzy mają przekonania, ale mają wiedzę, tacy, którzy w wyniku swojej wiedzy wiedzą, co zaproponować społeczeństwu. Ludzie lewicy powinni sformułować koncepcję, najpierw musi być myśl, a dowodów na istnienie wizji brak – wskazał. 

Źródło: Telewizja Republika

Komentarze
Zobacz także
Nasze programy