Prezydent: Referendum dot. przyjęcia uchodźców mogłoby odbyć się w dacie wyborów parlamentarnych w 2019 r.

Artykuł
Krzysztof Sitkowski/KPRP

- Dla mnie kwestia referendum dotyczącego kształtu konstytucji jest niezwykle istotna, dotyczy ustroju RP i osobiście nie jest zwolennikiem łączenia pytań referendalnych z kwestią, oczywiście także ważną, szczególnie dla bezpieczeństwa RP, jaką jest problem przyjmowania uchodźców lub nie. Dla mnie są to rozłączne sprawy - powiedział dziś podczas specjalnego oświadczenia prezydent Andrzej Duda. Prezydent zaznaczył, że referendum dot. przyjęcia uchodźców mogłoby odbyć się w dacie wyborów parlamentarnych.

"Nowa konstytucja powinna być obywatelska"

Prezydent zapowiedział, że dziś sprawę referendum „kierunkowego” dotyczącego nowej konstytucji będzie dziś konsultował z Marszałkami Sejmu i Senatu, a w poniedziałek w tej samej sprawie spotka się z przedstawicielami klubu Kukiz'15. - To są konsultacje dla mnie bardzo ważne, bo kwestia referendum jest dla mnie istotna. Chciałbym, żeby Polacy wypowiedzieli się co do kierunków ustrojowych, jakie widzą dla RP na następne dziesięciolecia – powiedział prezydent Andrzej Duda.

- Obecna konstytucja ma 20 lat, ok. 30 lat minęło od przemian ustrojowych. Najwyższy czas, byśmy dokonali pewnego podsumowania i zapytali społeczeństwo, czy jest zadowolone z obecnej konstytucji. Chciałbym, by w tym referendum moi rodacy wskazali ekspertom te kierunku, w których chcieliby, by reformowany był ustrój, by w tych kierunkach podążała RP. W oparciu o te odpowiedzi przygotowany byłby projekt nowej konstytucji – tłumaczył Andrzej Duda. - Nowa konstytucja powinna być obywatelska, w tym znaczeniu, że to obywatele wskażą, jak powinna wyglądać. Referendum „kierunkowe” nie stoi w żadnej sprzeczności z przyszłym referendum konstytucyjnym, gdy cały projekt nowej ustawy zasadniczej będzie gotowy – dodał.

"To dwie rozłączne sprawy"

Prezydent odniósł się też do pojawiających się głosów, by referendum „kierunkowe” połączyć z referendum dot. przyjmowania uchodźców. - Dla mnie kwestia referendum dotyczącego kształtu konstytucji jest niezwykle istotna, dotyczy ustroju RP i osobiście nie jest zwolennikiem łączenia pytań referendalnych z kwestią, oczywiście także ważną, szczególnie dla bezpieczeństwa RP, jaką jest problem przyjmowania uchodźców lub nie. Dla mnie są to rozłączne sprawy – stwierdził Andrzej Duda.

Referendum nt. przyjmowania uchodźców w 2019 r.

- Dzisiaj w moim przekonaniu problem przyjmowania uchodźców nie występuje o tyle, że stanowisko polskiego rządu jest jednoznaczne. Obecny polski rząd mówi jasno – nie godzimy się na system kwotowy i przymusową relokację uchodźców na teren Polski. To stanowisko jest jasne, moje stanowisko jest takie samo. Nie ma możliwości, by przymusowo do Polski przywożono osoby z innych krajów UE. Ludzie mają prawo do swoich praw obywatelskich i praw człowieka. Oni mają prawo wyboru swojego miejsca pobytu i nie ma prawa na siłę lokowania ich w określonych miejscach – podkreślał prezydent.

- Jeżeli ta kwestia nadal będzie podnoszona w przestrzeni międzynarodowej, będą próby przymuszania nas do przyjmowania kwotowego uchodźców, to głos społeczeństwa jest niezwykle istotny. W 2019 r. będą kolejne wybory parlamentarne i Polacy przy urnach zdecydują o kształcie nowego rządu. Dziś nie da się powiedzieć, jaka będzie decyzja Polaków i jaki będzie przyszły rząd. I jeśli mówimy o referendum nt. Przyjmowania uchodźców, to takie referendum będzie mogło się odbyć w dacie wyborów parlamentarnych, bo wówczas dla nowej władzy głos społeczny będzie ważny i jednoznaczny – dodał Andrzej Duda.

 

Źródło: prezydent.pl

Komentarze
Zobacz także
Nasze programy