Porwich: Badania pokazują, że rząd PiS działa cztery razy bardziej skutecznie niż poprzedni

Artykuł

W studiu wspólnego programu Telewizji Republika i Polskiego Radia 24, pojawili się: Tomasz Rzymkowski, Mirosław Suchoń, Paweł Lisiecki, Jan Filip Libicki, Jarosław Porwich i Mirosław Maliszewski. Politycy, stanęli w ogniu pytań redaktor Katarzyny Gójskiej i toczyli ciekawe, burzliwe rozmowy. Obszernie omówiony został temat zatrzymanego sekretarza PO Stanisława Gawłowskiego.

Po tym jak redaktor Gójska powitała swoich gości przypomniała słuchaczom i widzom, że w jej wyjątkowym programie mogą zadawać pytania gościom studia.

Redaktor przypomniała, że dziś rano, Radio Szczecin podało informację, że w mieszkaniu, którego właścicielem jest poseł z zarzutami korupcyjnymi, mieścił się dom publiczny. Katarzyna Gójska poprosiła o komentarz zebranych w studiu polityków, zaczynając od skierowania pytania do senatora PO Jana Libickiego, czy ten nie zmienił zdania w kwestii poręczenia za swojego partyjnego kolegę. Senator stwierdził, że jest zdziwiony decyzją sądu II instancji która podtrzymała areszt dodając że nie zmieniło się w sprawie nic, co mogło by sprawić, że wycofałby swoje poręczenie. Dodał, ze istnieje prawdopodobieństwo wywierania na sędziów nacisków by podjęli taką decyzję oraz, że należałoby zbadać te okoliczności.

-Powiem szczerze, że jestem zdziwiony tą decyzją sądu, nie będę tego komentował. (...) Nie zmieniło się w sprawie nic, co by sprawiło że powinienem się wycofać ze swojego poparcia – stwierdził senator Libicki.

- Jak sąd zdecydował o podtrzymaniu aresztu, są widocznie na tyle mocne dowody, że zwolnienie za poręczeniem nie wchodzi w grę. Może chodzić o możliwość mataczenia – stwierdził poseł PiS Paweł Lisiecki.

– Byłem przekonany, że sąd utrzyma wcześniejszą decyzję. W grę wchodzi zarzut korupcji. Jest standardem zastosowanie takiego a nie innego środka. Dla mnie sprawa jest oczywista. Nie rozumiem szukania dziury w całym. Sądy są niezawisłe a sędziowie niezależni. Kto mógł naciskać na Sąd i wywierać presję na sędziach – zastanawiał się poseł Kukiz’15 Tomasz Rzymkowski.

– Gdybyśmy popatrzyli na sprawę z boku, to może Gawłowski powinien siedzieć w celi razem z senatorem Kogutem, gdyby PiS działał w sprawie w sposób standardowy. Mam podejrzenia, że może przyczyną wniosku o zastosowanie takiego środka jest to, że poseł Gawłowski zaczął przedstawiać dowody naprzeciw dowodom sądu, np. w kwestii zegarka. Może te powody są różne od tych, ja podejrzewam tylko co mogło wpłynąć na taką decyzję. Jeżeli prokuratura ma tak mocne dowody a okazuje się, że Gawłowski może pokazać informacje, które poddają w wątpliwość to co pokazuje prokuratura może chcą go zablokować – stwierdził Mirosław Suchoń z Nowoczesnej.

2471305

-Trzeba mieć dystans do tego co robi Sąd. Ja uważam, że Sądów się nie ocenia. Jeśli Sąd II instancji podtrzymał wcześniejszą decyzję, to coś na rzeczy jest. Ale wyrok jeszcze nie zapad. Ja chce, by wszyscy byli tak samo traktowani wobec prawa – oznajmił Mirosław Maliszewski z PSL.

- Fakt, o którym doniosło dziś Radio Szczecin, dodał sprawie pikanterii. Ja czuję niedosyt. Widziałem taką planszę z aferami rządu PO-PSL i 14 afer tam było. Mało się w tych tematach dzieje. Mówię to z rozczarowaniem. Badania pokazują, że rząd PiS działa cztery razy bardziej skutecznie niż poprzedni rząd. Chociaż tego rodzaju sprawy często kończą się komunikatem „prokuratura wszczęła postępowanie” a nie „wydano wyrok”. Jeśli sprawy dotyczy działalności szkodliwej dla państwa sprawy powinny kończyć się w miarę szybko wyrokiem. To by zwiększyło zaufanie do organów władzy państwowej. Każdy polityk i urzędnik powinien być tak samo traktowany jak każdy obywatel, albo i z większą dokładnością powinien być sprawdzany - stwierdził Jarosław Porwich z koła Wolni i Solidarni.

– Jeśli chodzi o wiadomość dotyczącą mieszkania posła Gawłowskiego. Może wynajął mieszkanie nie wiedząc co tam będzie. Dziwi mnie sytuacja systematycznego wycieku informacji – stwierdził Senator Libicki.

- W Polsce i na świecie nie ma partii która była by odporna na osoby, które chciałyby zarobić na borku. Dobrze byłoby gdyby partie nauczyły się usuwać takie osoby, które w nieuczciwy sposób działają by jak najlepiej działał ten system. Uważam, że źle się stało, że przegłosowano wniosek nie pozwalający na aresztowanie Koguta – stwierdził poseł Lisiecki.

 

Rozmowy w programie 24x7 były niezwykle ciekawe i zaciekłe. W dalszej części programu, poruszono także temat odejścia Ryszarda Petru z Nowoczesnej i „Marszu wolności”.

Źródło: Telewizja Republika

Komentarze
Zobacz także
Nasze programy