Polski generał nie pozostawia złudzeń! Rosja przygotowuje się do wielkiej wojny!

Artykuł
theatlantic.com

– Doktryna rosyjska nie zmieniła się od kilkuset lat, jest zawsze ta sama, imperialna. I pod tę doktrynę buduje się cały potencjał, nie tylko co do sztuki wojowania, sztuki strategii, co do operacji i taktyki typowo ofensywnej. Buduje się pod to siły zbrojne. I rosyjskie siły zbrojne mają wybitnie potencjał ofensywny – powiedział w rozmowie z Cezarym Krysztopą z „Tygodnika Solidarność” gen. Leon Komornicki.

Czy ostatnie manewry mające na terenie Rosji i Białorusi mogą świadczyć o wzroście zagrożenia dla pokoju na świecie? – Ćwiczenia, które mamy za sobą były elementem jednej całości, gry, którą Rosja od dłuższego czasu prowadziła w tym zakresie,  mówimy o Zachód 2017.Poprzedzone było to daleko idącą wojną informacyjną, puszczano różnego rodzaju szczątkowe informacje mówiące o tym jakie to będą ćwiczenia, jaki tam potencjał będzie brał udział. Cele oficjalnie nigdy nie były potwierdzane po to żeby realizować bardzo ważny element strategii imperialnej, rosyjskiej - politykę zastraszania, wywoływania strachu, obaw i to się udało zrobić –ocenia generał.

Czy mamy się czego obawiać? – Rosja odwracała uwagę bardzo sprytnie od tego co w tym czasie realizowała. Proszę zauważyć, realizowała politykę, czy też przedsięwzięcia przybliżające potencjał militarny do granic NATO. Podjęto decyzję o sformowaniu Pierwszej Armii Pancernej, a więc narzędzia typowo ofensywnego. (…). To jest też użycie wojsk desantowo- szturmowych czy desantowych, które przeprowadziły ćwiczenia w pobliżu czy pod Pskowem, na poligonie, gdzie ćwiczyły zagadnienia o charakterze ofensywnym, opanowanie dużego miasta wielkości Rygi, a więc symulowany był na tym poligonie atak na jedno z państw nadbałtyckich, czyli jednocześnie państw wchodzących w skład NATO. (…) Z tych ćwiczeń, z przyjętych tutaj scenariuszy, wynika, że Rosja przygotowuje się do wojny na dużą skalę. Nie przygotowuje się do wojny jakiejś tam hybrydowej jakiś tam zielonych ludzików.(…)Niestety ci co myśleli, że będą Rosjanie w koszarach będą hodować gołębie pokoju, mocno się pomylili – wyrokuje polski wojskowy.

Czy możemy więc spać spokojnie?

Źródło: tysol.pl / Tygodnik Solidarność

Komentarze
Zobacz także
Nasze programy