Polacy przeciwko promocji homozwiązków w TVP. KRRiT zalana skargami

Artykuł
Youtube

– W skrzynce mam 54 tys. maili – mówiła Katarzyna Twardowska, rzecznik prasowa Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji. Wszystkie te wiadomości to głos sprzeciwu wobec emisji spotu przeciwko homofobii "Najbliżsi obcy".

Do Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji wciąż napływają kolejne akty sprzeciwu wobec emisji w TVP spotu poświęconego związkom  partnerskim "Najbliżsi obcy" wyprodukowanego przez Kampanię Przeciw Homofobii.

– W skrzynce mam 54 tys. maili – mówiła Katarzyna Twardowska, rzecznik prasowa Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji. Wszystkie te wiadomości to głos sprzeciwu wobec emisji spotu, do protestu dołączyli się też m.in. Anna Sobecka i abp Wacław Depo, ks. Ireneusz Wołoszczuk, sędzia Trybunału Arcybiskupiego w Strasburgu.

Przypomnieć należy, że w tej sprawie 27.10 roku odbył się już protest przed siedzibą KRRiT, w ubiegłym tygodniu posłanka PiS Anna Sobecka skierowała też do Krajowej Rady list otwarty, twierdząc, że spot  „jest  sprzeczny z Konstytucją i z wartościami chrześcijańskimi, które zgodnie z ustawą o radiofonii i telewizji, powinny być respektowane w mediach publicznych.”

Głos zabrał również abp Wacław Depo, przewodniczący Rady KEP ds. Środków Masowego Przekazu. Jego zdaniem emitowanie w telewizji publicznej spotu promującego związki homoseksualne znacznie osłabiają pozycję małżeństw i rodzin, których ochronę gwarantować ma Konstytucja.

Abp Depo podobnie jak posłanka wskazuje na naruszenie Ustawy o radiofonii i telewizji, która nakazuje poszanowanie "chrześcijańskiego systemu wartości".

Duchowny zauważył również, że spot nie dotyczy tolerancji, a jest tylko promocją homoseksualizmu i związków homoseksualnych.

Protest przed siedzibą KRRiT i listy otwarte to tylko czubek góry lodowej.

 – Skala protestu jest ogromna – mówiła Twardowska.

– Większość wiadomości została wygenerowana na jednej z platform do wysyłania petycji. Typowych skarg, czyli wystąpień już po emisji materiału, jest dosłownie kilka – informowała Twardowska.

Rzecznik prasowa podkreślała, że to nie Krajowa Rada powinna być odbiorcą tych skarg, ponieważ to nie ona decyduje o tym co pojawia się na antenie TVP.

Pamiętamy jednak sytuację ze spotem "Rozwód? Przemyśl to" którego to Telewizja Polska nie chciała emitować, bo jak oceniła, „ jest materiałem nieobiektywnym i sugerującym większą odpowiedzialność mężczyzn, niż kobiet za rozpad małżeństwa.”

Chociaż Krajowa Rada nie decyduje o tym co pojawia się na antenie, zajmie się sprawą kontrowersyjnej kampanii. Wystąpiła już do nadawcy o przekazanie nagrania, by przeanalizować je i odnieść się do sprawy.


 

CZYTAJ RÓWNIEŻ:

Źródło: www.telewizjarepublica.pl/www.tokfm.pl

Komentarze
Zobacz także
Nasze programy