Podwykonawcy firmy Astaldi przerwali protest. Pociągi znów kursują

Artykuł
zdjęcie ilustracyjne
pixabay.com

Podwykonawcy firmy Astaldi zeszli z torów na przejeździe kolejowym w Parzniewie pod Pruszkowem. Na dotychczas zablokowanej trasie z Warszawy do Łodzi, Krakowa i Katowic został wznowiony ruch pociągów.

Duże zmiany w rozkładzie spowodowane zablokowaniem przejazdu kolejowo-drogowego będą odczuwalne do końca dnia - poinformowały w komunikacie PKP - Polskie Linie Kolejowe. Na stacjach i przystankach podawane są bieżące informacje, w pociągach informacji udzielają drużyny konduktorskie.

Przed południem ciężki sprzęt zablokował przejazd kolejowy w miejscowości Parzniew. Jest to dojazd do Centralnej Magistrali Kolejowej, obecnie najnowocześniejszej linii w kraju. Zablokowany został ruch podmiejski i dalekobieżny. Pociągi dalekobieżne jeździły objazdami, między innymi przez Radom. Ruch podmiejski został ograniczony i częściowo zastąpiony komunikacją autobusową.

Podwykonawcy blokowali przejazd, domagając się wypłaty pieniędzy za wykonaną pracę. Firma Astaldi boryka się z problemami finansowymi. Uzyskała sądowe zabezpieczenie przed wierzycielami i dlatego wypłatą pieniędzy dla podwykonawców zajęły się Polskie Linie Kolejowe.

Firma zeszła z placu budowy remontowanego odcinka na trasie Warszawa - Lublin. Włosi modernizują w Polsce trasę z Zakopanego do Warszawy. Budują też fragment południowej obwodnicy stolicy. 

Polskie Linie Kolejowe mają wypłacić podwykonawcom 140 milionów złotych. Dotychczas wypłaciły 70 milionów. Właściciele polskich firm oskarżają PLK o opieszałość w wypłatach. Kolejarze tłumaczą, że w dostarczanych przez firmy dokumentach są braki i konieczne jest ich uzupełnienie. 

 

Źródło: IAR

Komentarze
Zobacz także
Nasze programy