PiS nie chce Grupińskiego w komisji etyki, bo "ciężko znieważył" Macierewicza. Szef klubu PO: Nie zmienię zdania

Artykuł
Rafał Grupiński
Jarosław Kruk/CC

Szef klubu PO Rafał Grupiński nie może zasiadać w sejmowej komisji etyki, bo "ciężko znieważył" Antoniego Macierewicza - uważa PiS. Grupiński odpowiada: nie zmieniam zdania i uważam, że Macierewicz za swoją działalność w ramach tzw. IV RP nie został rozliczony.

Na środowym posiedzeniu sejmowa komisja etyki poselskiej ma zająć stanowisko wobec kandydatury Grupińskiego na członka tej komisji.

Jak poinformował podczas konferencji w Sejmie zastępca rzecznika PiS Marcin Mastalerek szef klubu PiS Mariusz Błaszczak wystosował dwa pisma: do szefa komisji etyki Franciszka Stefaniuka (PSL) i marszałek Sejmu Ewy Kopacz.

W piśmie do szefa komisji etyki Błaszczak prosi o rozpatrzenie przez niego poniedziałkowej wypowiedzi Grupińskiego z radia RMF FM i przytacza wymianę zdań polityka PO z prowadzącym program dziennikarzem.

- Przyjdzie następny szaleniec za jakiś czas do władzy i uzna, że ponieważ Antoni Macierewicz nie został w żaden sposób rozliczony ani ukarany, to on też może teraz rozwiązać cały wywiad, kontrwywiad polski, wystawić Polskę na wielkie niebezpieczeństwo (...) - mówił Grupiński. - Powiedział pan „następny szaleniec”, a tym pierwszym szaleńcem...? - dopytywał dziennikarz. - Jest Antoni Macierewicz, no bo o nim mówimy - odpowiedział Grupiński.

- Z ust posła Grupińskiego padły więc pod adresem pana posła Antoniego Macierewicza słowa, mające charakter ciężkiej zniewagi, nie licujące z powagą Sejmu RP i wprost naruszające godność osoby, której dotyczyły - uznał Błaszczak we wniosku do komisji etyki.

Z kolei w piśmie do Kopacz Błaszczak zaznaczył, że w związku z tym, że Grupiński "ciężko uchybił" zasadom etyki poselskiej, nie powinien kandydować do komisji etyki. Szef klubu PiS podkreślił, że członkiem tej komisji powinna być osoba "o nieposzlakowanej opinii i wysokim autorytecie moralnym".

Do zarzutów PiS Grupiński odniósł się w liście skierowanym do Błaszczaka.

Nie zmieniam zdania na temat działalności wiceministra obrony Antoniego Macierewicza w okresie, którego dotyczą moje słowa. Podtrzymuję opinię, że Antoni Macierewicz nie został w żaden sposób rozliczony ani ukarany. Powiem więcej, nigdy go nie zmienię, bo pamiętam lata 2005-2007 i tzw. IV RP - napisał.

Grupiński w piśmie do Błaszczaka podkreślił też, że odnosząc się do Macierewicza mówił o "szaleństwie politycznym". Ponadto z przykrością zauważam, że opinie innych parlamentarzystów w stylu: zdrajca, agent, czy słowa kondominium o naszej ojczyźnie uchodzą pańskiej uwadze - czytamy w liście szefa klubu PO do przewodniczącego klubu PiS.

 

Źródło: pap

Komentarze
Zobacz także
Nasze programy