Piotr Walentynowicz: Babcia, jako osoba głęboko wierząca w Boga, nie była nigdy za aborcją

Artykuł
Telewizja Republika

– Jesteśmy bardzo tym oburzeni, ponieważ zrobiono to bez naszej wiedzy, informacji, czegokolwiek. Organizatorzy tej poznańskiej Manify, wykorzystali wizerunek babci do promowania haseł, poglądów, którym babcia była przeciwna, to jest w tym wszystkim najgorsze – mówił w Telewizji Republika wnuk śp. pani Anny Walentynowicz.

Gościem Ryszarda Gromadzkiego był Piotr Walentynowicz, wnuk śp. pani Anny Walentynowicz. 

Jesteśmy bardzo tym oburzeni, ponieważ zrobiono to bez naszej wiedzy, informacji, czegokolwiek

Na plakatach promujących poznańską Manifę pojawiły się zdjęcia legendy Solidarności Anny Walentynowicz. Okazuje się, że rodzina kobiety nie wiedziała o wykorzystaniu jej wizerunku przez feministyczne aktywistki.

– Jesteśmy bardzo tym oburzeni, ponieważ zrobiono to bez naszej wiedzy, informacji, czegokolwiek. Organizatorzy tej poznańskiej Manify, wykorzystali wizerunek babci do promowania haseł, poglądów, którym babcia była przeciwna, to jest w tym wszystkim najgorsze – zwrócił uwagę Piotr Walentynowicz. Dodał, że śp. pani Anna Walentynowicz "jako osoba głęboko wierząca w Boga, nie była nigdy za aborcją". – Uważała, że ochrona życia jest najważniejsza. Uważała, że tylko Bóg może decydować o tym, czy życie odebrać czy nie odebrać – podkreślił wnuk śp. pani Anny.

Jeszcze do wczoraj, wierzyliśmy, że poznańska Manifa przeprosi za to, co zrobiła

Gość Telewizji Republika wskazał, że "jako rodzina, nie odnosimy się do ich poglądów". – Chcą, niech je manifestują, tak długo, jak robią to w zgodzie z obowiązującym prawem, mają do tego prawo, natomiast wykorzystanie wizerunku babci, osoby zasłużonej dla Polski, głęboko wierzącej w Boga, do promowania swoich haseł i ideologii, do chęci zaistnienia w opinii publicznej, żeby się przebić, to jest po prostu, naszym zdaniem przestępstwo – dodał.

Wnuk śp. pani Anny Walentynowicz podkreślił, że wraz z ojcem – Januszem Walentynowiczem – "jeszcze do wczoraj, wierzyliśmy, że poznańska Manifa przeprosi za to, co zrobiła". – W zależności od formy przeprosin, czy to będą oklepane przeprosiny, czy prosto z serca i forma tych przeprosin, czyli żeby dotarła do feministek, żebyśmy my – jako rodzina – mieli pewność, że taka sytuacja się więcej nie powtórzy. Natomiast dzisiaj na stronie Manify zobaczyłem jakiś wpisik, który mówi, że to nie organizatorzy są autorami tego, ale, że bardzo cenią Annę Walentynowicz. To nie są przeprosiny, to wręcz jest zapowiedź, że tego typu akcje będą się powtarzać. My – jako rodzina – nie możemy na to pozwolić – powiedział Piotr Walentynowicz.

 

Źródło: Telewizja Republika

Komentarze
Zobacz także
Nasze programy