Piotr Lisiewicz na tropie niezłego pasztetu | KULISY MANIPULACJI

Artykuł
Piotr Lisiewicz

– Tradycyjną, polską Wigilię zorganizowali działacze KOD-u w Sejmie i pod Sejmem. Był pasztet, była wóda, był znicz, no i były tradycyjne, może nie polskie, ale tradycyjne dla tej formacji kradzieże. O tych szczególnych świętach, o tym „Big Brotherze”, które zaserwowali nam działacze KOD-u porozmawiamy w dzisiejszych „Kulisach Manipulacji – rozpoczął Piotr Lisiewicz.

– Niewątpliwie spożywanie tam pasztetu było zrozumieniem symboliki. Do tego powinni wypić piwo, które naważyli. To jest inny świat, inna kultura, inna tradycja. W związku z tym pasztet na Wigilię, goloneczka na Wigilię… – podsumował Paweł Piekarczyk.

– To zdaje się, ze jakiś czas temu Kościół Katolicki zniósł ścisły post w wigilię. Zakazu oficjalnie nie ma. Może to bardziej postępowy kościół? – sugerował redaktor Jacek Liziniewicz.

 "Mieli puste krzesło. A nawet 360"

Jak tłumaczyła sama szefowa mazowieckiego KOD-u, która stworzyła ten pasztet – Dzieciom muszę wytłumaczyć, dlaczego matkę im opluwają. (…) Wraz z moimi dwiema córeczkami i synem zrobiliśmy pasztet. Tradycja rodzinna nakazuje, że raz każde dziecko mieli mięso z dodatkami (…) „pasztet naczelnej” zrobił medialną furorę (…) zarzucając posłom opozycji, że je pasztet mięsny w Wigilię, , choć mógłby to być pasztet wegetariański (…) sama jestem ortodoksyjną katoliczką, która pości nie tylko w ten dzień, ale i Środę Popielcową. Ponad dekadę temu KK zniósł w tym dniu ograniczenie w spożywaniu mięsa, choć w Polsce zaleca nadal tę tradycję – wyjaśniała przedstawicielka KOD Mazowsze.

– Na pewno uszanowali jedną tradycję, mieli puste krzesło. A nawet 360… To pokazuje bezkompromisowość, że chętnie przywitają dodatkowych gości. Pewnie imigrantów. Zastanawia mnie czy szefowa KOD-u mazowieckiego, która upiekła ten pasztet, była taką ortodoksyjna katoliczką podczas „Czarnych Marszów” z parasolką. A może się później wyspowiadała? – pytał Paweł Piekarczyk.

– Mnie zastanawiają słowa ortodoksyjna katoliczka, bo dowiaduję się czegoś o sobie. Nigdy się nie uważałem za ortodoksa katolickiego, a poszczę w Środę Popielcową, w Wielki Piątek i w Wigilię również. Chyba jestem ortodoksem. W sumie mnie to cieszy.

Źródło: Telewizja Republika

Komentarze
Zobacz także
Nasze programy